Doktor Paweł Grzesiowski ma dla Polaków ważne informacje. Dotyczą etapu epidemii koronawirusa. Nie będziemy zadowoleni z doniesień specjalisty.
Jak zaznacza polski lekarz pediatra, immunolog, doktor nauk medycznych, nauczyciel akademicki w Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, jesteśmy na początku epidemii. W porównaniu z innymi krajami Polska jest opóźniona pod względem epidemiologicznym o 1 lub 2 miesiące.
Zaznacza, że kwarantanna narodowa była skuteczna. Niestety luzowanie obostrzeń może skutkować wzrostem liczby zakażeń. Należy to robić bardzo ostrożnie. Inaczej dajemy przyzwolenie koronawirusowi na większą aktywność.
Zobacz: Badacz: GORSZE NIŻ COVID-19! Będą ZABIJAĆ częściej, szybciej i więcej
Paweł Grzesiowski przestrzega, że szczyt zachorowań jeszcze przed nami. Epidemia się rozwija i masowe zachorowania dopiero nadejdą.
Jak zaznacza lekarz, istnieją tylko 2 sposoby, by uodpornić się na zakażenie koronawirusem. Pierwszy to szczepionka, której jeszcze nie ma, a drugi to przejście infekcji. Jednak odporność populacyjna na COVID-19 jest niewielka. To niemały kłopot.
“Aby uniknąć zakażenia, nie mając odporności, musielibyśmy przebywać w kwarantannie tak długo aż nie będzie już żadnej osoby zakażonej” – dodaje. Na razie w Polsce tylko 5% zakażeń okazało się śmiertelnych.
Jesteśmy narażeni na drugą falę epidemii. Dlaczego? WHO podaje, że w 9 przebadanych krajach w Europie patogen dotknął tylko 3% populacji. To bardzo mało.
Zobacz też: PRZEWIDZIAŁA, kiedy powstanie LEK NA COVID-19! Ile trzeba czekać?
Źródło: interia.pl
Źródło zdjęcia: pixabay