Poniżające słowa na temat ciała. Rodzice mówią TO swoim dzieciom?
Poczucie własnej wartości, także w kwestii własnego wyglądu, kształtuje się już we wczesnym dzieciństwie. I to tylko będący „na topie” hejt robi krzywdę, ale komunikaty, jakie słyszeliśmy od małego. Co więcej, hejt musi paść na podatny grunt, a takim jest psychika osoby poniżanej w dzieciństwie.
Pedagog – Magdalena Boćko-Mysiorska – podała kilka wypowiedzi, jakie rodzice mówią swoim dzieciom. Zaproponowała też alternatywne komunikaty. Jednak już sama lektura słów wypowiadanych przez rodziców to „zimny prysznic”!
Pod postem pedagożki pojawiły się takie komentarze:
Pamiętam różne słowa z dzieciństwa o okresu nastoletniego , wypowiadane „w dobrej wierze”… 😢 takie słowa siedzą w głowie całe życie
Moja mama kiedyś nazwała mnie grubą świnią, myśląc, ze dzięki temu zacznę się odchudzać.
W jaki sposób rodzice poniżają czy też zawstydzają dzieci, zgodnie ze starą „szkołą wychowania”?
- Umyj się, bo śmierdzisz.
- Zjedz więcej, bo jesteś za chuda.
- Włóż coś innego, bo się będą z ciebie śmiać.
- Nie kupię ci tego, bo się nie zmieścisz. Jesteś za gruba.
- Rusz się trochę, bo przytyjesz i jak będziesz wyglądać?
- Jak się złościsz, to jesteś brzydka.
Dawanie dzieciom takich komunikatów:
Buduje negatywny obraz samego siebie i krzywdzącą relację dziecka ze swoim ciałem na całe życie. Zniechęca je do siebie samego i kształtuje w nim przekonanie, że coś jest z nim nie tak; musi zmienić swój wygląd i się “poprawić”, aby zasługiwać na szacunek i miłość.
– napisała Boćko-Mysiorska.
>>>„Byłabyś taka super, gdybyś tylko schudła” – zgadnij, co odpowiedziała?!
Wyświetl ten post na Instagramie