Przedszkolak NIE musi chodzić na zajęcia dodatkowe. Oto dlaczego!

Niejeden przedszkolak ma grafik napięty do granic – chodzi na pływanie, karate, taniec, zajęcia matematyczne, rysunki i oczywiście angielski. Do tego mogą być jeszcze inne zajęcia wedle fantazji i możliwości rodziców.

Jednak przedszkolak w ogóle nie musi chodzić na żadne dodatkowe zajęcia. Dlaczego? Oto wyjaśnienie.

 

pixabay

 

Jak wyjaśnia znana psycholog, Ewa Sękowaska-Molga, dziecko na etapie przedszkolnym dla swojego rozwoju potrzebuje przede wszystkim czasu na swobodną zabawę. Jest to więc zabawa, w której żaden dorosły nie narzuca jej formy – czym i jak dziecko ma się bawić.

Jest to więc miejsce na kreatywność dziecka i tworzenie przez nie same pomysłu na nią. I zdaniem psycholog właśnie to jest dla dziecka na tym etapie najbardziej rozwojowe.

 

Oczywiście specjalistka nie wyklucza tego, by dziecko chodziło na jakieś zajęcia. Szczególnie, że nie wszystkie dzieci uczęszczają do przedszkola. Te, które są w domu w rodzicem, dziadkami czy opiekunką, z pewnością nawet potrzebują jakichś zajęć, gdzie będą miał kontakt z rówieśnikami.

Są jednak dzieci, które chodzą i do przedszkola i na szereg zajęć dodatkowych. Tym samym nie mają czasu na swobodną zabawę w domu, nie mówiąc już o nudzie.

 

Głos psycholożki został przyjęty z dużym zrozumieniem. część osób jednak wskazywała na potrzebę zajęć ruchowych:

 

Jako nauczycielka specjalistycznego przedmiotu w szkole prywatnej, naoglądałam się mnóstwo przemęczonych dzieci, nie tylko w wieku przedszkolnym, ale również w klasach I-VI. Ilość zajęć dodatkowych, jaką rodzice fundują dzieciom, bywa naprawdę kosmiczna. Akrobatyka, dodatkowy język, szachy, taniec, karate… 🥺

 

Mam wrażenie, że presja na nowe umiejętności dzieci z roku na rok rośnie. Obserwuję to u moich starszych dzieci, nastolatek, większość z nich ma duże problemy psychiczne z powodu ogromnej presji na wyniki ze strony rodziców. Bardzo rzadko się zdarza, że w jakimś domu rodzice ze spokojem i wsparciem podchodzą do gorszej oceny dziecka. A wszystko zaczyna się już w przedszkolu.

 

Może i nie potrzebuje ale dodatkowe zajęcia ruchowe zawsze niosą korzyści. Nawet w przedszkolu dzieciaki sporo siedzą i to często w niezbyt dobrej pozycji. Ja uważam że nic na siłę ale z drugiej strony np. lekcje pływania uważam za mega istotne pod wieloma względami.

 

Tak więc we wszystkim zachowajmy rozsądek i umiar.

 

>>>Jak urządzić pokój dla dziecka, by pozytywnie wpływał na jego rozwój?

 

Komentarze

Komentarze