Syn Martyniuka ZARAŻA KORONAWIRUSEM?! “Mam to gdzieś”

Nie każdy stosuje się do zaleceń rządu i przestrzega kwarantanny. Okazuje się, że Daniel Martyniuk, syn Zenka, opuścił dom. “Mam to gdzieś” – powiedział do policjantów.

Jak podaje “Fakt”, po powrocie z Holandii i Niemiec miał odbyć przymusową dwutygodniową kwarantannę. Jednakże nie przestrzegał zasad. Ciągle wychodził z domu i dokądś jeździł. Potwierdzają to sąsiedzi i policjanci, którzy przyjechali sprawdzić, czy przestrzega zasad.

Martyniuk tłumaczył się policjantom, że opuścił dom, bo musiał odwiedzić rodziców. Zlekceważył tym samym zasady kwarantanny. Podobno powiedział do nich “mam to gdzieś”. Nie przyjął mandatu, więc sprawa została skierowana do sądu.

Okazuje się zatem, że Daniel Martyniuk ma nosie to, że może kogoś zarazić. To kolejny wybryk syna gwiazdy disco polo. Martyniuk został skazany za jazdę po pijanemu. Miał zarzut posiadania narkotyków.

Zobacz też: Miała NIETYPOWY OBJAW KORONAWIRUSA. Lekarz pomylił ze znaną chorobą

Źródło: pudelek.pl
Źródło zdjęć: Instagram

Komentarze

Komentarze