NIE WYBACZYŁEŚ SĄSIADOWI ZALANEGO SUFITU? UWAŻAJ – MOŻESZ TO ODCHOROWAĆ!

Nie zdajemy sobie z tego sprawy, jak bardzo ciężar pewnych kwestii psychologicznych odbija się na naszym zdrowiu. Dlatego rozsądniej jest wybaczać, aniżeli borykać się z nagłym pogorszeniem zdrowia. Jak dowodzą badania, ciężar nie wybaczenia może być przyczyną chorób psychosomatycznych!

Przebaczenie nie zawsze jest łatwe, choć zawsze jest możliwe. Osobie, która doznała krzywdy, powiedzenie słowa „wybaczam” nie przychodzi łatwo. A jednak nie ma innego sposobu na oczyszczenie ran z trucizny, niż przebaczenie.
Ktoś, kto doznał krzywdy nie czuje się z początku na siłach, aby przebaczyć. Odczuwa wewnętrzny ból i żal nie zdając sobie sprawy tego, że wyrządza tym sobie krzywdę. Będąc pełnym złości, zazdrości i nienawiści nie można być szczęśliwym i nie można osiągnąć wewnętrznego spokoju. Ktoś powie, że ostatnią rzeczą o jakiej wówczas się myśli jest przebaczenie, ale czy to właściwa droga? Czy tyle negatywnych emocji sprawia, że czujemy się lepiej? Nie! Gniew i złość powoli nas niszczy i osłabia. Tracimy pewność siebie. Odrzucenie gniewu i wybaczenie jest konieczne – nie po to, aby sprawca bólu lepiej się poczuł, ale byśmy uwolnili się z niewoli, jaką jest złość, która zatruwa nasz organizm.

Uważasz, że wybaczenie jest niemożliwe i nie każdą krzywdę powinno się wybaczyć?

Oto cytat z wypowiedzi Evy Kor, ocalonej z Holokaustu, która publicznie wybaczyła nazistowskim Niemcom krzywdę: „Moje przebaczenie… nie ma nic wspólnego ze sprawcą, nie ma nic wspólnego z żadną religią, to jest mój akt samoleczenia, samo oswobodzenia i upodmiotowienia.”

Z pewnością zawsze masz wiele powodów i uzasadnień, dla których nie możesz przebaczyć, ale to wszystko tylko wymówka. Wydaje Ci się, że nie możesz tego zrobić, ponieważ nauczyłeś się nie wybaczać.

 

fot.flickr.com

 

Chowasz urazę i sądzisz, że tak właśnie trzeba. Mylisz się! Zdolność wybaczania mamy wrodzoną. Jako dzieci często sprzeczaliśmy się z rodzeństwem czy rówieśnikami i zawsze nam powtarzano: „przeproś siostrę”, „wybacz koledze i podaj mu rękę na zgodę”. I to działało. Po pięciu minutach bawiliście się zapominając o sprzeczkach. Niestety z biegiem czasu stajemy się mistrzami w chowaniu urazy, w konsekwencji czego przebaczenie staje się wyzwaniem.

Naucz się wybaczać a na pewno będziesz czuł się zdrowszy!

Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak na nowo nauczyć się wybaczać. Chowanie w sobie urazy skutkuje narastaniem wewnętrznych frustracji, będących w efekcie podłożem chorób psychosomatycznych.
Według studium z 2014 roku, opublikowanego w Journal of Health Psychology, przebaczenie sobie i innym może chronić przed stresem, który wpływa destrukcyjnie na ludzkie zdrowie. Przebaczenie jest jak tarcza, zarówno mentalnie, jak i fizycznie. Naukowcy odkryli, że jeśli ludzie byliby bardziej wyrozumiali dla siebie i innych, to całkowicie wyeliminowałoby to zależność przyczynowo skutkową między stresem a chorobą psychiczną. Jak powiedział Loren Toussaint, profesor psychologii z Luther College w stanie Iowa: „Jeśli nie masz tendencji do wybaczania, odczuwasz silne skutki stresu i w żaden sposób nie chronisz siebie przed tym stresem”.
A więc… przebacz i zapomnij dla lepszego, własnego zdrowia!

Agata Mościcka

Komentarze

Komentarze