Monika Richardson WYJDZIE PO RAZ CZWARTY ZA MĄŻ?! Ujawnia plany!
Monika Richardson po rozstaniu ze Zbigniewem Zamachowskim szczęście znalazła u boku biznesmena Konrada Wojterkowskiego. Czy dziennikarka po raz czwarty stanie na ślubnym kobiercu?
Kobieta po przejściach
Monika Richardson ma za sobą trudny czas. Zdradę męża Zbigniewa Zamachowskiego, jego wyprowadzkę i rozwód podczas, którego zarzucała mężowi nawet niechlujność. Jednak ten rozdział w jej życiu wydaje się być już zamknięty. Richardson na swojej drodze spotkała Konrada Wojterkowskiego i szczęście znalazła właśnie przy nim. Para poznała się podczas wywiadu, który z Wojterkowskim przeprowadzała Richardson. Wówczas to mężczyzna ujawnił ogromny dług, który na nim ciąży. Wojterkowski mówił, że „żyje z widmem komornika od 12 lat”. To jednak nie odstraszyło Moniki Richardson. Od kilku miesięcy dziennikarka spotyka się z biznesmenem. W rozmowie z „Twoim Imperium” mówiła:
Konrad potrafi pojechać do Mediolanu po garnitur, oczywiście kiedy ma pieniądze i nosić go potem przez 15 lat. Zawsze świetnie się prezentuje
Czwarty ślub?
W lipcu ubiegłego roku pojawiły się spekulacje o ślubie Moniki Richardson i Konrada Wojterkowskiego. To oznaczałoby, że zadłużony biznesmen zostałby czwarty mężem dziennikarki. Poprzednimi mężami Moniki Richardson byli: Will Richardson, Jamie Malcolm, Zbigniew Zamachowski. Monika Richardson stwierdziła, że mogłaby jeszcze stanąć na ślubnym kobiercu. Powiedziała:
Nigdy nie należy mówić nigdy. W moim wieku byłoby to głupie. Wydaje mi się, że trzykrotne stawanie na ślubnym kobiercu to jest niezła statystyka jak na nasz piękny kraj.
Dziennikarka przekonywała, że całe życie chciała być w szczęśliwym związku, w którym jest miłośći jest to jej plan na życie.
Po terapii
Jednak Monika Richardson wybrała się na terapię. Ta zmieniła jej podejście do życie i dotychczasowe aspiracje matrymonialne. Dziennikarka zapytana o to, czy po raz czwarty wyjdzie za mąż, odpowiedziała:
Nie, absolutnie nie. W ogóle o tym nie myślę, jestem szczęśliwa i niech tak zostanie
Przyznała, że od jesieni ubiegłego roku uczęszcza na terapie. Podczas terapii chce dotrzeć do źródeł swoich problemów.
Źródło: Twoje Imperium
Zdjęcie: Facebook/ Monika Richardson