Salma Hayek ujawniła SZOKUJĄCĄ prawdę! Pół roku temu omal nie UMARŁA z powodu…

Salma Hayek to 54-letnia, bardzo sławna aktorka pochodzenia meksykańskiego. Ostatnio wyjawiła jedną z tajemnic dotyczącą życia. Zrobiła to dopiero rok po tragicznym zajściu.

COVID-19 daje znać o sobie od ponad roku. Obecnie jest coraz mniej osób hospitalizowanych i niewielki przyrost zgonów. Jednak nadal koronawirus jest głównym problem ludzi na całym świecie. Nie omija on też celebrytów, którzy chętnie dzielą się swoimi historiami związanymi ze zmaganiem z wirusem.

COVID-19 nie oszczędził też Salmy Hayek. Ta jednak dopiero rok po zarażeniu odważyła się opowiedzieć o tym, jak przebyła chorobę. Jak podaje źródło Salma o mało nie umarła. Lekarz, który się nią zajmował proponował, aby pojechała do szpitala. Ta jednak zdecydowanie odmówiła hospitalizacji. Jak tłumaczyła gwiazda, myślała, że to jej ostatnie dni i woli ostatnie swoje dni spędzić w domu.

Mimo tego, że przebywała w domu, to jednak miała zapewnioną profesjonalną opiekę i dostęp do tlenu. Choroba, jaką przeszła trwała aż siedem tygodni. Jednak długo po niej nie wróciła do dawnej aktywności i sprawności. Przykładem jest to, że dojście do firmy zajęło jej znacznie dużo więcej czasu niż przed chorobą.

Mimo wszystko aktorka wróciła do swojej pracy. Bowiem można ją było spotkać na planie filmowym House of Gucci.

Aktorka, podobnie, jak wiele osób przeżyła straszną tragedię, wydaję się, że spojrzała śmierci w twarz. Cieszymy się, że wszystko wróciło do normy i że będziemy mogli ją oglądać na szklanym ekranie.

A Wy jak przeszliście COVID-19? Mamy nadzieję, że dużo lżej niż Salma.

Zdjęcia: Instagram/Salma Hayek

Źródło: czasopismo Variety

 

Źródło: https://www.instagram.com/p/CNssLs0JixS/

Komentarze

Komentarze