DRAMAT Kasi Kowalskiej! Trafiła na OIOM!

Kasia Kowalska przeżyła kilka miesięcy temu prawdziwy dramat, kiedy to jej córka trafiła w ciężkim stanie do szpitala. Okazuje się, że kilka tygodni wcześniej gwiazda także walczyła o życie. Co jej dolegało?

Dramatyczny rok

Ten rok jest bez wątpienia jednym z najgorszych w życiu Kasi Kowalskiej. Najpierw sama walczyła o życie w szpitalu, a później to samo spotkało jej jedyną córkę Olę.

Przypomnijmy, że pod koniec marca córka Kowalskiej trafiła do jednego z londyńskich szpitali. Mimo iż wszyscy myśleli, że dziewczyna nabawiła się koronawirusa, w rzeczywistości miała adenowirusa, którego objawy były bardzo zbliżone. Aleksandra była intubowana i przez trzy tygodnie przebywała w śpiączce. Jej stan z czasem na szczęście się poprawił i dziś jest już w pełni zdrowa.

Czytaj też: SZOKUJĄCE szczegóły dotyczące zdrowia córki Kasi Kowalskiej! „Ola była REANIMOWANA aż…”

dramat
IG

Co dolegało Kasi?

Kiedy na początku 2020 roku Kowalska wybrała się w trasę koncertową, nagle zaczęła źle się czuć. Do tego stopnia, że trafiła OIOM!

„Jakoś próbowałam te koncerty ciągnąć, traciłam głos, brałam zastrzyki ze sterydów, ale było ze mną coraz gorzej. (…) Czułam, jak rośnie mi temperatura, próbowałam ją zbić lekami, ale niewiele pomagało. Myślałam, że mam zatrucie pokarmowe. Zaczęły się jakieś majaki, niewiele pamiętam (…). Szybko trafiłam na OIOM” – wspomina.

Miała sepsę

Piosenkarka miała sepsę. Lekarze zalecili jej, aby bardzo o siebie dbała i dobrze się odżywiała.

„Miałam jeść 2000 kalorii dziennie. Powiedziano mi, że kontakt z jakimkolwiek wirusem może być dla mnie tragiczny w skutkach” – zdradza.

„Od wyjścia ze szpitala miałam poważny problem z nogą, podejrzewano zapalenie nerwu, zaczęły się rehabilitacja i codzienne przyjmowanie leków przeciwbólowych” – dodaje.

Źródło: Pomponik

Zdjęcia: Instagram

Komentarze

Komentarze