Jakub Rzeźniczak NIC NIE WIEDZIAŁ o ZBIÓRCE na syna? Piłkarz CIĄGLE PŁACZE!

Jakub Rzeźniczak udzielił wywiadu Krzysztofowi Stanowskiemu. Piłkarz w programie „Dziennikarskie zero” dowodził, że nic nie wiedział o zbiórce na leczenie syna. Zastanawia się czy nie cofnąć zgody na wyjazd synka na leczenie do Izraela.

Szczere wyznanie?

Jakub Rzeźniczak udzielił wywiadu Krzysztofowi Stanowskiemu. Dziennikarz w taki sposób zapowiadał rozmowę z piłkarzem, o którym ostatnio jest szczególnie głośno z powodu choroby jego półrocznego syna Oliviera bo matka chłopca zorganizowała zbiórkę pieniędzy na leczenie malca w Izraelu. Stanowski. Dziennikarz mówił o rozmowie z Rzeźniczakiem:

Spotkałem się dziś rano z Kubą Rzeźniczakiem. Chciałem usłyszeć jego wersję. Jestem zdewastowany psychicznie.

Zrezygnował z obozu w Turcji

Krzysztof Stanowski wyjaśniał, że gdy Jakub Rzeźniczak dowiedział się o nowotworze wątroby synka, zrezygnował z wyjazdu na obóz treningowy do Turcji. Dziennikarz powiedział:

Nie poleciał, gdyż jego dziecko w tym czasie przebywało w Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie podawano mu chemioterapię.

Gdy Olivier zachorował na COVID-19 piłkarz nie mógł być już przy synku i postanowił polecieć do Turcji, bo nie mógł już odwiedzać chłopca w szpitalu. Stanowski powiedział:

Jest ch… w relacjach damsko-męskich, ale zawsze pomagał, jak mógł. Kuba nie wiedział, że na jego dziecko jest prowadzona zbiórka w internecie.

Leczenie Oliviera

Piłkarz wyznał, że malec bardzo dobrze zareagował na pierwszą chemię. Powiedział w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim:

On nie wie, dlaczego jego była partnerka mówi o 2% szans na przeżycie, bo lekarze nie wiedzą tego, gdy z nim rozmawiają. Nie wiedzą, skąd te procenty. To jest taki rzadki przypadek, że oni sami nie są w stanie tego oszacować. Na pewno jest gorzej niż lepiej.

Olivier wkrótce ma otrzymać drugą chemioterapię. Jednak, gdy chłopiec poleci do Izraela, to jej nie dostanie. Rzeźniczak uważa, że 350 tysięcy złotych to koszt samych badań, które chłopiec miał już w Polsce wykonywane. Jakub Rzeźniczak zastanawia się, czy nie cofnąć zgody na wyjazd synka.

Źródło: Super Express

Zdjęcie: Facebook/ Wisła Płock

 

Komentarze

Komentarze