Katarzyna Nosowska „Nie mylić z miłością” [recenzja]

Katarzyna Nosowska (52 l.) to nie tylko piosenkarka i autorka tekstów, ale też pisarka.

Jak do tej pory napisała trzy książki: „A ja żem jej powiedziała…”, „Powrót z Bambuko” oraz „Nie mylić z miłością”.

O czym jest najnowsza książka piosenkarki i czy warto przeczytać „Nie mylić z miłością”?

 

fot. dzieckoifigura.pl

 

Soczysty język Nosowskiej

Osoby, które oglądają filmiki piosenkarki na Instagramie, czy też słuchały z nią wywiadów, wiedzą, że Kasia Nosowska ma charakterystyczny styl wypowiedzi.

Z jednej strony, jest on bardzo przemyślany, a jednocześnie też specyficzny – bardzo mocny. Zdarza się też, że Nosowska zmienia szyk zdań czy używa charakterystycznego dla siebie słownictwa.

Takim też stylem napisana jest książka, co początkowo może nieco utrudniać odbiór. Po jakimś czasie jednak przyzwyczajamy się do tego stylu pisarskiego i wydaje się on naturalny.

 

Katarzyna Nosowska „Nie mylić z miłością”

Książka „Nie mylić z miłością” to coś w rodzaju poradnika psychologicznego, nie pisanego jednak bezosobowo. Widać tu bowiem jak na dłoni osobiste przeżycia i refleksje piosenkarki. Jednocześnie sam czytelnik może siebie odnaleźć w opisywanych sytuacjach czy schematach.

W książce da się zauważyć pewną chronologię. Nosowska pisze o tym, co spotyka nas na początku drogi „miłości” – nastoletnich zauroczeniach, rozczarowaniach czy oczekiwaniach. Dalej jednak nie jest lepiej, bo i w dorosłym życiu często „gramy” nie mówiąc o swoich potrzebach, ukrywamy swoje prawdziwe „ja” i wciąż szukamy akceptacji u drugiej osoby.

 

Książka „drogi”

„Nie mylić z miłością” jest więc książką opisującą proces dochodzenia do prawdy o sobie i o swojej niezaspokojonej (w dzieciństwie) potrzeby miłości i akceptacji samych siebie.

Autorka daje do zrozumienia, że tylko przejście pewnej drogi pozwala na prawdziwe bycie w związku z drugą osobą – w szczerości i w prawdzie.

Książka Katarzyny Nosowskiej z pewnością jest dla osób dojrzałych (?) lub co najmniej takich, które już coś w życiu przeżyły i być może, „przejechały” się nie raz na „miłości”. Tym samym „Nie mylić z miłością” to bardzo ciekawa lektura, gdzie kwestia związków pokazana jest w specyficzny, ale też wiele wnoszący sposób.

Komentarze

Komentarze