Małgorzata Rozenek zachwala uroki późnego macierzyństwa. „Uważam, że Henio przedłużył nam młodość!”
Już niedługo Henio będzie miał roczek! Dla Małgorzaty to trzecie dziecko, jednak dla Radosława pierwsze. Ostatnio małżeństwo zdecydowało się opowiedzieć ”Vivie” jak pojawienie się Henryczka, wpłynęło na ich dotychczasowe życie.
Małżeństwo Majdanów lubi dzielić się sowim życiem prywatnym w mediach, oraz na swoim mediach społecznościowych. Chętnie pokazywali początki swojego związku, ślub, życie rodzinne, ciąże, poród i życie z ich pierwszym, wspólnym dzieckiem. Ostatnio zdecydowali się opowiedzieć o… staraniach.
Uważam, że dziecko scala dobre związki i rozwala złe. Pojawienie się dziecka to zmiana dla całej rodziny, ogromny wysiłek. Nasze życie towarzyskie właściwie zamarło. Kiedy dostajemy jakieś zaproszenie, zastanawiamy się, czy warto zarwać noc – przyznaje celebrytka. Nasze dziecko jest naszym szczęściem. Gdy patrzysz na ojca swojego dziecka, czujesz, że ono nadaje waszej relacji głębszy wymiar. Kobieta, która rodzi mężczyźnie dziecko, wzbogaca jego życie. Otwiera dodatkową przestrzeń na miłość, a jednocześnie nie sprawia, że jako żona przestaje być atrakcyjną kobietą – nie możesz stać się wyłącznie matką dziecka swojego męża.
Nie innego zdania jest Majdan, który na dziecko czekał całe swoje dotychczasowe życie:
(…) Nie mam poczucia, że dziecko coś mi zabiera, że mogę coś stracić przez to, że nigdzie nie wychodzimy, tylko siedzimy w domu z Heniem. To są moje najszczęśliwsze chwile. Mówię to szczerze, a nie dlatego, że tak wypada. Kiedy koledzy umawiają się na piwo, nie mam problemu, żeby im powiedzieć: „Słuchajcie, chłopaki, nie mogę, bo z Małgosią będę kąpał Henia”
Pierwsze wspólne dziecko małżeństwa
Okazuje się, że Radosław jest bardzo nadopiekuńczym ojcem. Ciągle daje porady Małgosi (trzykrotnej mamie) i ich niani Bożence, która wcześniej wychowywała dwóch starszych synów Rozenek. Radzio tłumaczy to tym, że jest to jego wyczekiwany, mały cud. Robi to po prostu z ogromnej miłości do maleństwa i ma jak najlepsze intencje.
Majdanowie doceniają obecność Henryczka podwójnie. Dwóch poprzednich synów Małgosi, jest już na tyle dużych, że niedługo wyfruną z gniazda:
Uważam, że Henio przedłużył nam młodość. Stasiek za chwilę wyjdzie z domu.(…) Tadek wyjdzie z domu cztery lata po nim. A Henia przez kolejne 15 lat będziemy mogli wozić do przedszkola, do szkoły, na dodatkowe zajęcia czy zawody sportowe. I to jest przyjemna perspektywa – mówi Gosia.
Czas starań o dziecko
Celebryci wspomnieli także czas starań o dziecko. Trwało to wiele lat, a Małgorzata musiała przyjmować wiele ”koktajli hormonalnych”. W ten sposób kobieta pokazuje, jak otwarcie powinno się mówić o in vitro. Radosław także wspomniał jak bardzo docenia poświęcenie Małgosi, nie tylko w wychowywaniu chłopca, ale także w momencie starań.
Myślicie, że Majdanowie przesadzają ze zwierzeniami w mediach?
Źródło: Pudelek
Zdjęcia: Instagram/ Małgorzata Rozenek- Majdan