Mężczyzna popełnił samobójstwo z powodu… piosenki

Mieszkaniec Południowej Walii popełnił samobójstwo, ponieważ nieustannie słyszał w swojej głowie tę samą piosenkę – poinformował portal Daily Star.

Cierpiał na zaburzenie psychiczne

55-letni Anthony Wayne Walters od dawna cierpiał na zaburzenie psychiczne, które zdiagnozowano u niego wraz z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi i bezsennością. Jakiś czas temu mężczyzna usłyszał w radio piosenkę, która później przez cały czas „siedziała” mu w głowie.

Powiedział, że chce się zabić

26 stycznia Walters zadzwonił do swojego przyjaciela Davida Williamsa i powiedział mu, że ma dość i zamierza popełnić samobójstwo. Wyjaśnił, że od jakiegoś czasu cierpiał na przedłużającą się depresję i bezsenność. Williams natychmiast poinformował o tym lokalną policję.

„Działał bardzo szybko i robił wszystko, co w jego mocy, żeby go uratować. Niemal błyskawicznie powiadomił funkcjonariuszy organów ścigania o zamiarze popełnienia samobójstwa” – pisze Daily Star.

Policjanci przybyli na miejsce wskazane przez Williamsa, ale było już za późno. Mężczyzny nie udało się uratować.

Czytaj też: Samobójstwo 14-latki z Gdańska! Padły nazwiska POLSKICH CELEBRYTÓW!

Zostawił list pożegnalny

Walters, który mieszkał ze swoim ojcem, Davidem Waltersem, zostawił przed śmiercią notatkę, w której napisał, że cierpiał na syndrom ostatniej piosenki. Przeprosił za swoje czyny i udzielił informacji o swoich kontach i posiadanym samochodzie.

Czym jest syndrom ostatniej piosenki?

Muzyka z pewnością ma zdolność do wślizgiwania się do naszych umysłów i zakorzeniania się w nich. Różne melodie i piosenki mogą prześladować nasz umysł na różne sposoby. Muzyka jest tak „zaraźliwa” i silna, że ​​w pewien sposób może niemal kierować naszym mózgiem. Właśnie wtedy możemy mówić o syndromie ostatniej piosenki.

Czy jest to coś, o co należy się martwić?

„Nie, absolutnie nie. Zwykle mózg rejestruje piosenkę, która jest zabawna i lekka. A muzyka, jak wszyscy wiemy, ma dziwną zdolność odstresowania nas. Po prostu idź dalej i ciesz się ostatnią piosenką, która utknęła w twojej głowie. Ponadto muzyka pomaga wytwarzać dobre hormony, a także zwiększa wydajność w pracy” – mówi psycholog kliniczny Seema Hingoranny.

Niestety, w połączeniu z zaburzeniami psychicznymi, syndrom ten może czasami być katastrofalny.

Źródło: Timesofindia

Zdjęcie: Pixabay

Komentarze

Komentarze