Michał Rudaś komentuje śmierć 30-letniego modela-geja: „Jestem zdruzgotany”
Michał Rudaś wokalista znany z programów „Jaka to melodia” oraz „Twoja twarz brzmi znajomo”, przyznał niedawno, że jest gejem. Artysta jest zszokowany śmiercią Michała – modela i geja, który odebrał sobie życie z powodu licznych prześladowań w szkole oraz na ulicy.
Coming out Rudasia
Michał Rudaś jest artystą, którego talent mogliśmy podziwiać m.in. w programie „Jaka to melodia?” oraz „Taniec z gwiazdami”. Występował także w Teatrze Roma i brał udział w programie „The Voice of Poland”.
Rudaś zdecydował się na coming out po toczącej się ostatnio w naszym kraju głośnej dyskusji nt. społeczności LGBT.
„Jestem człowiekiem, a nie żadną ideologią. I niczyje słowa, a nawet sądowe werdykty tego nie zmienią. W skrócie LGBT przypisana mi jest litera G i nie wykorzystuję tego faktu do współtworzenia lub podążania za jakąkolwiek ideologią polityczną czy społeczną. Ja po prostu pragnę kochać i mieć wolność bez przeszkód tą miłością się dzielić i przyjmować ją, korzystając z tych samych praw, co inne kochające się pary” – napisał w internecie muzyk.
W dalszej części wpisu Rudaś bardzo ostro skrytykował polityków za to, że nazywają LGBT „złowrogą ideologią”.
„W imieniu swoim, moich przyjaciół, znajomych i nieznajomych LGBT+ oraz ich rodzin i bliskich, protestuję przeciwko temu, by politycy, a w szczególności głowa państwa określali nas mianem złowrogiej ideologii i podludzi. I wykorzystywali swoje opinie do rozgrywek politycznych. Takie działania podsycają lęk i nienawiść, polaryzując jeszcze bardziej nasze społeczeństwo. To powoduje kolejne akty agresji i przemocy wobec nas” – dodał.
Czytaj też: Znany polski aktor przyznał, że jest GEJEM! Chodzi o…
Śmierć polskiego modela
1 czerwca Michał – młody chłopak z Malborka, popełnił samobójstwo. Jego śmierć wstrząsnęła środowiskiem LGBT. Chłopak robił karierę jako model i chodził w pokazach u najlepszych projektantów. Michał był gejem przez co był nieakceptowany w swoim środowisku. Pewnego dnia nie wytrzymał presji i postanowił powiesić się w ogrodzie tuż obok swojego domu.
„Zabił się, ponieważ nie był w stanie znieść przemocy i okrutnych słów polskich polityków i biskupów. Nie poradził sobie z wykluczeniem. Prześladowano go od dawna. Zniszczono mu życie” – napisał na Facebooku dziennikarz Damian Maliszewski, który przeprowadził wywiad dla Gazety Wyborczej z mamą chłopaka.
„Jestem zdruzgotany! Damian, dziękuję Ci, że przeprowadziłeś ten wywiad” – napisał w sieci Rudaś.
Dramat matki
W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, matka chłopaka przyznała, że jest zrozpaczona tym, co się stało. Kobieta obwinia za wszystko polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy nazywali gejów i lesbijki „nie ludźmi, tylko ideologią”.
„Mój syn nie był żadną ideologią. Był najnormalniejszy w świecie. Dużo normalniejszy niż oni wszyscy. Tacy ludzie zniszczyli mojego syna. Dzień po dniu i krok po kroku. Gdyby jako dziecko był potraktowany normalnie, gdyby został zaakceptowany ze swoją seksualnością, to funkcjonowałby dzisiaj jako wspaniały człowiek. Niestety, tak się nie stało. Dlaczego oni ich tak ranią?” – mówi matka.
„Kiedy usłyszałam wypowiedzi posła Żalka o tym, że osoby LGBT to nie ludzie, że to ideologia, kiedy te same słowa powtórzył prezydent Duda i gdy szef sztabu wyborczego Andrzeja Dudy powiedział, że nie można mówić o osobach homoseksualnych, że są normalne, poczułam wewnątrz burzę, niewyobrażalną wściekłość. Jak można coś takiego powiedzieć?” – zastanawia się mama Michała w wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej”.
Źródło: GW
Zdjęcia: Instagram