Matka pielęgniarka POMYLIŁA objawy choroby. Syn mógł STRACIĆ ZDROWIE

Brodi Willard pracuje jako pielęgniarka. Ma dwoje dzieci. Jego z nich zachorowało. Brodi — mimo że jest pracownikiem medycznym — pomyliła objawy choroby. Dziś przestrzega innych rodziców.

Nietypowy objaw grypy
Syn kobiety wrócił do domu z wysypką na ramieniu. Skóra w tym miejscu go swędziała, więc chłopiec się drapał. Niestety to działanie spowodowało, że krostek było coraz więcej. Brodi, nauczona doświadczeniem, stwierdziła, że syn ma potówki.

Domowe sposoby na wysypkę
Brodi zaczęła stosować domowe metody, aby je zwalczyć. Zrobiła mu łagodzącą kąpiel, ale to nie pomogło. Zdecydowała się skonsultować z lekarzem. Ten stwierdził, że miał już kilkoro pacjentów z podobnymi symptomami, które — po badaniach — okazały się objawami grypy.

Grypa
Kobieta bezzwłocznie udała się z synem do lekarza. Chłopiec został poddany badaniom. Diagnoza brzmiała — grypa, mimo że poza wysypką ciele nie miał typowych dla tej choroby objawów: gorączki, kaszlu, kataru.

Kobieta zdecydowała się opowiedzieć o zaistniałej sytuacji w mediach społecznościowych. Chce uczulić rodziców, by nie bagatelizowali objawów chorób u dzieci.

– Rodzice powinni zgłosić się do pediatry, gdy tylko zauważą u dziecka nietypowe krostki. Mogą być objawem grypy — napisała na Facebooku.

Powikłania po grypie
Dlaczego
tak ważne jest szybkie stwierdzenie tej choroby? W Stanach Zjednoczonych panuje epidemia grypy. Schorzenie to tylko w tym sezonie jesienno-zimowym przyczyniło się do śmierci 30 dzieci.

Zaniechanie leczenia grypy może doprowadzić do poważnych konsekwencji.

Zobacz też: 12-latek ZWYMIOTOWAŁ przy obiedzie. Dwa dni potem NIE ŻYŁ

Źródło: theepochtimes.com
Źródło zdjęcia: Facebook / @Brodi Willard

Komentarze

Komentarze