ZMARŁA po ukąszeniu przez KLESZCZA. Przez 10 lat nie wiedziała, że jest CHORA
Alex Hudson była osobą aktywną fizycznie. Najbardziej lubiła spędzać czas na świeżym powietrzu. Prawdopodobnie wówczas, w trakcie wakacji, została ugryziona przez kleszcza. Kobieta nie żyje.
22-letnia dziewczyna zmarła na skutek powikłań po ukąszeniu przez kleszcza podczas urlopu na łonie natury. Prawdopodobnie chorowała na boreliozę przez 10 lat. Jednak to schorzenie nie zostało zdiagnozowane.
Borelioza dała sobie znać. Alex miała opuchnięte stawy. Jednak to nie wzbudziło niczyjego niepokoju, ponieważ była aktywna fizycznie. Przypuszczano, że to wynik wysiłku i przetrenowania.
Z czasem jej stan zdrowia się pogarszał. Dopiero w ubiegłym roku borelioza została zdiagnozowana. Wywiązała się u niej reakcja alergiczna. Alex miała dreszcze, jej serce kołatało. Te objawy pojawiały się po jedzeniu.
Na skutek choroby Alex bardzo schudła. Zmarła w marcu 2018 roku.
Jej matka założyła fundację, która ma na celu rozpowszechnianie informacji na temat boreliozy i możliwych powikłań. Mama Alex zachęca do poddania się testom na obecność bakterii w organizmie.
Zobacz też: Matka pokazała, CO MOŻE SIĘ STAĆ z dzieckiem po ukąszeniu przez KLESZCZA (WIDEO)
Źródło: gofundme.com
Źródło zdjęć: gofundme.com