ZMUSILI ją, by urodziła naturalnie. Skutek? Dziecko jest NIEULECZALNIE CHORE

Syn Lizy Walter-Larregui ze Staten Island w stanie Nowy Jork choruje na autyzm. Zdaniem matki chłopca winny tej chorobie jest traumatyczny poród. Kobieta miała mieć cesarskie cięcie, ale lekarz zdecydował, by urodziła siłami natury.

Chłopiec miał przyjść na świat na drodze cesarki, ponieważ budowa anatomiczna matki uniemożliwiała poród naturalny. Jej kanał rodny jest zbyt wąski. Jednakże ostatecznie lekarz nie przeprowadził cesarskiego cięcia.

Dzień przed zaplanowaną operacją kobieta zaczęła krwawić. W szpitalu okazało się, że rozwarcie wynosi 4 centymetry. Lekarz zalecił poród naturalny. Liza otrzymała znieczulenie zewnątrzoponowe.

Zmuszono ją do parcia i urodzenia w sposób naturalny. Kiedy chłopiec przyszedł na świat, lekarze powiadomili ją, że oddał smółkę i zachłysnął się brudnymi wodami płodowymi. W konsekwencji pojawiły się problemy z oddychaniem. Miał gorączkę i trafił na oddział intensywnej terapii dla noworodków.

Dziś syn Lizy ma 7 lat. Choruje na autyzm. Zdaniem matki to wina traumatycznego porodu.

Kobieta kocha swojego syna, ale ma żal do opieki medycznej, że została potraktowana przedmiotowo. Nikt nie miał wystarczająco dużo czasu na to, by poświęcić jej uwagę i prawidłowo zająć się nią i dzieckiem.

poród naturalny, cesarka, autyzm, dziecko z autyzmem

Zobacz też: Młoda MAMA poszła do lekarza po pomoc. Ten WEZWAŁ POLICJĘ

Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęć: Facebook, Twitter

Komentarze

Komentarze