Żona dowiedziała się o śmierci męża, położyła się obok niego i… zmarła

Pewna wiekowa mieszkanka amerykańskiego stanu Wirginia dowiedziała się o śmierci męża i doznała tak silnego szoku emocjonalnego, że zmarła w ciągu kilku minut od jego zgonu – donosi Daily Mail.

„Nie pozwolę mu umrzeć samemu”

4 sierpnia 86-letnia Kathleen Atkins odkryła, że ​​zmarł jej 90-letni mąż Richard, który miał raka płuc. Kobieta położyła się obok niego na łóżku i po kilku minutach zmarła. Według krewnych Kathleen, seniorka miała kiedyś powiedzieć: „Nie pozwolę mu umrzeć samemu”.

„Powiedziała mojej siostrze, że nie wyobraża sobie życia bez męża” – powiedział syn kobiety w rozmowie z dziennikarzami.

Podkreślił, że zdanie głównego bohatera Noaha z filmu „Pamiętnik” doskonale oddaje relację między nieżyjącą już Kathleen i Richardem:

„Jestem zwykłą osobą o zwykłych myślach i prowadzę bardzo zwyczajne życie. Nie postawią mi pomnika, wkrótce moje imię zostanie zapomniane, a jednak poznałam miłość i to mi wystarczy”.

Byli małżeństwem od 70 lat

Atkinsowie byli małżeństwem od 70 lat. Razem wychowali czworo dzieci i zbudowali rodzinną firmę Atkins Taxi. Według krewnych Richard zawsze słynął z życzliwego stosunku do każdego, kogo spotykał na swojej drodze.

„Oboje cieszyli się życiem, zawsze postępowali właściwie i pomagali tym, którzy tego potrzebowali” – powiedziała osoba z rodziny Atkinsów.

U Richarda dwa lata temu zdiagnozowano raka płuc. W lipcu mężczyzna trafił w ciężkim stanie do szpitala, ale już w sierpniu poprosił o zabranie go do domu, aby mógł świętować rocznicę ślubu z Kathleen. W domu jego stan bardzo się pogorszył, więc jego córka postanowiła wprowadzić się do rodziców, aby się nimi opiekować. To ona była świadkiem ich śmierci.

Źródło: Daily Mail

Zdjęcie: Daily Mail

Komentarze

Komentarze