Bajkowe antidotum

We współczesnym świecie telewizja zastąpiła nawyk czytania. Dzięki srebrnemu ekranowi większość przedszkolaków nie potrafi zwerbalizować swoich lęków, co gorsza – ma problem z ich rozpoznaniem

Trudnym zadaniem jest wprowadzić dziecko w świat dorosłych, niełatwo dorosłym funkcjonować w świecie dziecka. Istnieje jednak pomost łączący oba światy – książki. Wspólne czytanie kształci i aktywizuje wyobraźnię; jest idealną formą kontaktu z dzieckiem
i doskonałą metodą wychowawczą. Bajki wpływają na procesy intelektualno-emocjonalne. Dlatego tak ważne jest zainteresowanie nimi dziecka. Początkowo pierwsze skrzypce w tym procesie powinni odgrywać rodzice, w dalszej kolejności przedszkole. Do jego zadań należy rozbudzenie motywacji czytelniczych oraz rozwinięcie określonych gustów i zainteresowań literackich.
Przedszkole to miejsce, w którym trudno sobie wyobrazić pracę bez odwołania się do literatury dziecięcej. Na kanwie bajek organizuje się zajęcia dydaktyczne, które stanowią inspirację do zabaw twórczych. Dzieci chętnie w nich uczestniczą, ponieważ doznają pierwszych przeżyć emocjonalnych, dokonują pierwszych obserwacji. Umysł dziecka jest wyjątkowo chłonny, niestety, w dobie komputerów i telewizji coraz częściej się o tym zapomina.

Dobra strona mocy

Tymczasem bajki wprowadzają w dorosłość. Ich rzeczywistość jest skorelowana z myśleniem dziecka i dlatego łatwiej jest mu zrozumieć reguły, jakie rządzą światem. Poza tym bajki dają wzory osobowe. To tu dobro i zło, przedstawione w dramatycznej akcji, ukierunkowują młodego czytelnika po stronie pozytywnych wartości. To tu zachowany jest porządek moralny. Co ciekawe, bajkowe zło nie zostaje pozbawione atrakcyjności, lecz bohater pozytywny jest bardziej pociągający, przez co dziecko przejmuje jego zasady moralne.
Pozytywne postawy wobec życia utrwalają się w psychice dziecka, tworząc określone cechy jego osobowości. Dokonując oceny postępowania postaci występujących w bajkach, dziecko zdobywa umiejętność samooceny, uczy się rozróżniać prawdę od fałszu, wyzbywa się egoizmu, uwrażliwia na cierpienia innych. Egocentryzm ustępuje miejsca empatii.

Na tym jednak nie koniec dobrodziejstw dziecięcej prozy. Często zapominamy, że bajki pobudzają u dziecka wiarę w siebie, uczą sposobów wyjścia z opresji, rozwijają zasoby języka. Ponadto książka uspokaja, redukuje lęki i smutki. Pomaga nieśmiałym, samotnym
i zakompleksionym. Poza tym słuchanie bajek sprzyja rozwojowi uwagi, która jest podstawą koncentracji.

Ostrożnie z doborem lektury

Aby bajka zainteresowała dziecko, jej słownictwo powinno być adekwatne do poziomu percepcji odbiorcy. Niestety, nie zawsze tak jest. Mimo iż współczesny rynek jest pełen bajkowych pozycji, oferta wydawców jest niskiej wartości edukacyjnej. Biorąc pod uwagę problemy ze znalezieniem bajek napisanych poprawną polszczyzną, proponuję korzystać z utworów już sprawdzonych. Julian Tuwim, Jan Brzechwa, bracia Grimm, Chrystian Andersen to stary, sprawdzony kanon bajek. Nie brak jednak i współczesnych twórców godnych polecenia. Wśród nich warto wymienić Annę Kwiecińską-Utkin. Jej książka „Raz na rynku w Sandomierzu” składa się z kilkunastu zabawnych wierszy i poematów. Poza dostarczeniem sporej dawki humoru i opisów niecodziennych sytuacji, umożliwia poznawanie zarówno nowych, jak i archaicznych słówek. Celowi temu służy umieszczony na końcu książki specjalny słowniczek. Na uwagę zasługuje także książka pod tytułem „Magiczna orkiestra”. Zawiera ona dwanaście wierszy-piosenek, które są fantastycznie zilustrowane.

Krzysztof Głowacki

Na podstawie:
Łucja Tyrpa, Wpływ bajek na rozwój dziecka
Maria Bierzuńska, Rola bajki w życiu dziecka
Franciszka Dyka, Bajki w edukacji początkowej
Renata Barańska, Znaczenie bajki w życiu człowieka
Anna Cwynar, Wpływ czytania bajek na rozwój człowieka

Komentarze

Komentarze