Gdy matka ją zobaczyła, WYSTRASZYŁA SIĘ. Dziś kąpie W WYBIELACZU
Raven Ford urodziła córeczkę w wieku 23 lat. Kiedy tylko kobieta zobaczyła dziewczynkę, wiedziała, że coś jest z jej zdrowiem nie tak. Wyglądała nie jak człowiek, ale plastikowa lalka.
“Miała bardzo grubą skórę, która dosłownie błyszczała się na wszystkie strony. Trochę wystraszyłam się jej wyglądu” – przyznała Raven.
“Moja córka nie była w stanie zamknąć ust ani oczu. Lekarze początkowo nie byli pewni, czy w ogóle ma powieki” – dodała.
Okazało się, że dziewczynka ma rzadkie schorzenie, które objawia się tym, iż jej skóra przypomina rybią łuskę. W związku z tym wymaga specjalistycznej pielęgnacji.
Matka musi kąpać ją w wybielaczu! Dziewczynka nie toleruje mydła. Ponadto twardą skórę trzeba non stop nawilżać.
“Co drugi dzień dolewam do wody w wannie dwie łyżki wybielacza. Wiem, że jest to bardzo kontrowersyjne rozwiązanie, które nie wszystkim odpowiada, ale tak zalecili mi dermatolodzy. Ponoć to jedyny sposób na pozbycie się bakterii pod jej łuskami. Jeśli tego nie będę robić, może dostać infekcji… Kąpię ją dwa razy dziennie, a dla poprawy kondycji skóry stosuję specjalny krem nawilżający na bazie sterydów” – relacjonuje Raven.
Ponieważ dziewczynka różni się od innych dzieci, jest obiektem zainteresowania i przykrych komentarzy. Ludzie wytykają ją palcami. Twierdzą, że zbyt mocno się opaliła, za co obwiniają matkę, i dlatego ma taką, a nie inną skórę.
“Naprawdę chciałabym, aby ludzie przestali oceniać „rzeczy”, które ich zdaniem są inne od reszty. Zwłaszcza jeśli chodzi o rodzicielstwo” – apeluje mama dziewczynki.
Zobacz też: Gdy się urodził, matka SIĘ GO BAŁA. Dziś KĄPIE W WYBIELACZU i PODAJE MORFINĘ
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęć: dailymail.co.uk