Jak się malować, kiedy nosimy okulary? Nie zapominaj o…

Makijaż zza szkła… Oto kilka praktycznych wskazówek!

Okularnice nie mają łatwego życia. Lata hegemonii niegustownych, peerelowskich oprawek, a potem komedie romantyczne, w których przemiana zakompleksionej kujonki w królową balu, opiera się na zakupie szkieł kontaktowych, upewniły nasze babki, matki, a w końcu i nas, że noszenie okularów to prosta droga do staropanieństwa. Dopiero oszałamiająca kariera „kujonek” pokazała, że okulary wcale nas nie szpecą, a wręcz przeciwnie – tak naprawdę mogą dodawać seksapilu. Jak wykorzystać swoje szkła najlepiej?

Oto kilka praktycznych wskazówek, jak się malować, kiedy naszą twarz zdobią ramki.

1. Gładkość przede wszystkim

Szkła okularów działają jak soczewka, przez co uwydatniają wszelkie mankamenty cery, dlatego makijaż okularnic powinien być nieskazitelny. Nie oszczędzaj więc na fluidzie i pudrze. Używaj kosmetyków wysokiej jakości i odpowiednio dobranych do karnacji, żeby stworzyć idealnie gładką bazę pod makijaż.

Jeśli nosisz szkła, pamiętaj, żeby nie rozstawać się z korektorem, ponieważ cienie pod oczami to niedociągnięcie, na które nie możesz sobie pozwolić. Jak ognia unikaj też perłowych i opalizujących cieni do powiek, ponieważ mają one brzydką tendencję do „ważenia się”.

2. Mniej znaczy więcej

Wydaje ci się, że okulary zasłaniają twój makijaż? W rzeczywistości jest odwrotnie. Oprzyj się więc pokusie i postaw na neutralny make up. Zrezygnuj z cieni w tonacji turkusu i fuksji. Jasny brąz, beż i brzoskwinia w zupełności wystarczą, by podkreślić twoją urodę. Wykorzystaj cienie, by wymodelować i rozświetlić oczy, ponieważ szkła mogą je optycznie „spłaszczać”. Dodasz twarzy głębi, nakładając kilka odcieni jednego koloru w odpowiednich miejscach.

3. Weź przykład z Bambi

Atutem każdej okularnicy są mocno podkreślone rzęsy. Choć zwykle zaleca się umiar w używaniu tuszu, dziewczyny w szkłach mają dyspensę na nakładanie dwóch, a nawet trzech warstw czarnej mascary. Twoją drugą najlepszą przyjaciółką jest mocna kreska nad górną powieką, która dyskretnie, ale wyraźnie podkreśla oczy.

makijaż
Pixabay

4. Kręć, nie wydłużaj

Prawdziwą zmorą okularnic są długie, zahaczające o szkła rzęsy. Jeśli nosisz oprawki, dla własnej wygody zrezygnuj z wydłużającej mascary na rzecz zalotki, która uwodzicielsko podkręci rzęsy i oszczędzi ci dyskomfortu.

5. Plusy czy minusy?

Przy doborze odpowiedniego makijażu warto wziąć pod uwagę swój rodzaj szkieł. Jeśli twoje okulary optycznie pomniejszają oczy, postaw na jasne, kremowe cienie. Jeśli działają jak szkło powiększające, możesz wyjątkowo pozwolić sobie na ciemniejsze cienie, które zniwelują efekt „muszych oczu”.

6. Oprawa ma znaczenie

Dostosuj make up także do swoich ramek. Przy delikatnych lub transparentnych oprawkach dopuszczalne są widoczne cienie, np. w odcieniach szarości lub brązu. Świetnym uzupełnieniem grubych ramek w wyrazistych kolorach są z kolei mocno podkreślone usta. W dużych kujonkach możesz sobie pozwolić nawet na czerwień lub bordo. A co!

7. Pokaż brew

Ponieważ linia oprawek zwraca szczególną uwagę na ten rejon twarzy, okularnice powinny szczególnie dbać o linię brwi. Skrupulatna regulacja, z brutalnym wyrywaniem włącznie, jest bardzo wskazana. Jasnym blondynkom doradzalibyśmy też podkreślenie brwi brązową kredką lub cieniem, żeby nie zginęły za ramkami.

I gotowe – perfekcyjny makijaż na podryw i do biblioteki. I kto powiedział, że intelektualistki nie są sexy?

Czytaj też: W makijażu czy bez? Jakie kobiety WOLĄ mężczyźni?

makijaż
Pixabay

Źródło: Womanitely

Zdjęcia: Pixabay

Komentarze

Komentarze