Maja Hyży znów wyciąga rodzinne brudy! Zobacz co napisała!
Maja Hyży w ostatnich dniach coraz więcej pisze o sobie i o mężczyźnie, który ją nęka. Można o tym przeczytać na jej Instagramie. W żarliwym tonie opisała dużo interesujących, ale zarazem przerażających faktów na temat swojego prywatnego życia. Wspomniała bowiem m.in. o tym, że jest przedmiotem nadmiernej atencji, która bardzo negatywnie na nią wpływa.
Maja nie pozostaje bierna, bowiem w poniedziałek znów napisała obszerny post w mediach społecznościowych. Nie szczędziła słów wdzięczności w stronę swoich followersów, którzy ją wsparli oraz dodali otuchy. Wspomniała również, że odezwały się do niej kobiety, które podobnie jak ona doświadczyły takich nieprzyjemności. Napisała również, ze wspiera ją we wszystkim jej obecny partner i nigdy nie pozwoli na jej skrzywdzenie. Podkreśliła też, że i on został wciągnięty w tę brudną grę.
Post, podobnie, jak poprzedni spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony obserwujących. Wyrażali oni różne zdania. Jedni chwalili artystkę za jej odwagę i determinację: „Trzeba o tym mówić głośno, bo to co dotyka nas kobiety po rozwodzie to skandal, moje piekło rozpoczęło się gdy uprawomocnił się rozwód i trwa już 2 lata i pewnie szybko się nie skończy…. Współczuję pani całym sercem tym bardziej że jesteśmy w tym całym „ku#$&twie” same bo wszystkie instytucje tylko odbijają piłeczkę” . Inni jednak nie pozostawili na niej suchej nitki: „Cyrku ciąg dalszy. Z takimi sprawami idzie się do sądu. Internetowi hejterzy mają wydać wyrok? Na co Pani liczy? Ta sytuacja odbije się przede wszystkim na dzieciach. Kiedy Pani w końcu przestanie publicznie prać brudy?”.
Jest to niewątpliwie ciężka sytuacja. Zapewne dla jednej, jak i dla drugiej strony. Czy sądzicie, że wywlekanie tego na forum publicznym jest słuszne?
Źródło: https:// www. instagram.com/majahyzy/