Robisz herbatę, a potem…! Kim są „herbatkowe” dzieci?!

Jako rodzice staramy się chronić nasze dzieci przed różnymi niebezpieczeństwami. Jednak i tak do największej liczby wypadków dochodzi w domu.

Doktor Maciej Walczak, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, współpracujący ze Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej pod Lublinem mówi o „herbatkowych” dzieciach.

 

pixabay

 

Poparzenie kawą, herbatą lub innym gorącym płynem

 

W domu dorośli robią sobie kawę, herbatę, czy też gotują i wtedy może dojść do tragedii. W tym przypadku do poważnego oparzenia dziecka.

 

Najczęściej pacjentami są maluchy od pierwszego do trzeciego roku życia. W 80 proc. przypadków powodem hospitalizacji jest kontakt delikatnej skóry dziecka z gorącymi płynami, zazwyczaj wylanie na siebie gorącej herbaty, kawy, mleka, zupy lub wody.

 

W każdym tygodniu mamy jedno czy dwoje dzieci z takimi – my to nazywamy – „herbatkowymi oparzeniami”. Zazwyczaj maluch sięga po coś gorącego, co stoi wyżej, wylewa to na siebie i w efekcie oparzeniu ulega przednia górna część ciała: twarz, szyja, barki, klatka piersiowa*

– mówi Maciej Walczak.

 

Ale wpadka! Lewandowska ukrywała operację plastyczną!

 

Co robić w przypadku oparzenia? Pierwsza pomoc

 

Jeśli dziecko jest przytomne i normalnie oddycha, a oparzenie jest niewielkie, możemy zacząć schładzać ranę. Nie należy tego jednak robić lodem czy lodowatą wodą!

 

Zasada 3x 15:

 

  • „15 minut — powinno trwać chłodzenie oparzonej skóry pod bieżącą wodą
  • 15 stopni C — powinna wynosić temperatura wody używanej do chłodzenia miejsca oparzonego
  • 15 cm — powinna wynosić odległość od miejsca, z którego kierujemy strumień wody na ranę

Oczywiście nie będziesz w trakcie udzielania pierwszej pomocy szukać termometru, aby precyzyjnie określić temperaturę wody. Tu raczej chodzi o świadomość, aby nie stosować lodowatej wody. Takim postępowaniem możesz bardzo szybko doprowadzić do wychłodzenia dziecka”

– podaje medyk na swojej stronie**

 

Doktor Walczak zaznacza też:

 

Nie podawaj dziecku nic do picia ani jedzenia. Jeśli oparzenie wymaga leczenia w szpitalu to z pewnością Twoje dziecko będzie zakwalifikowane do pilnego znieczulenia ogólnego. Znieczulenie wykonujemy po to, aby mały pacjent nie cierpiał z powodu bólu podczas dokładnej oceny i zaopatrzenia ran oparzeniowych w szpitalu. Pełny żołądek zwiększa ryzyko znieczulenia, a także wydłuża czas oczekiwania na zabieg.

 

„Nudzi mi się!” To nie brak zajęcia, tylko wołanie o pomoc! Co odpowiedzieć na takie słowa?

 

Jak uniknąć oparzeń gorącymi płynami u dzieci?

 

Tego typu oparzenia dotyczą przede wszystkim małych dzieci – tych które uczą się chodzić – oraz kilkulatków. Maluchy często chwytają się stołów i blatów, by pomóc sobie podczas chodzenia, sięgają też po różne rzeczy. Z kolei kilkulatki mogą strącić naczynie z gorącym płynem przez nieuwagę lub też dlatego, że nie mają świadomości, że jest tam coś gorącego.

 

Jak uniknąć oparzeń gorącymi płynami u dzieci?

  • nie stawiaj gorących napojów w zasięgu dziecka
  • nie stawiaj kawy, herbaty na brzegu stołu czy ławy
  • jeśli gotujesz, gdy dziecko jest w domu, używaj palników znajdujących się bliżej ściany, a nie tych zewnętrznych
  • w sposób odpowiedni do wieku dziecka, wytłumacz, jakie są konsekwencje sięgania po szklanki, kubki, czy garnek z zupą

 

To NIE torebka! Zofia Zborowska paraduje z szokującym przedmiotem!

 

*cyt. zdrowie.parenting.pl

** doktornaintensywnej.pl/oparzenia-u-dzieci

Komentarze

Komentarze