Kremy w słoiczkach są niebezpeczne! Oto, co powodują!

Kremy w słoikach posiadają naprawdę sporo zalet. Można na bieżąco kontrolować ilość produktu, a ze względu na szklany pojemnik wpisują się także w trend eko. A, co najważniejsze  elegancko prezentują się na łazienkowej półce. Niestety tego typu kremy mają również swoje niezmienne przywary i zagrożenia, z jakimi wiąże się ich stosowanie. Nawet krem o najlepszym składzie, ale zawarty w zgrabnym słoiczku stanowi zagrożenie!

Kremy w słoiczkach o cudownej aksamitnej konsystencji przeważnie używamy  2 razy dziennie, a mianowicie rano oraz pod wieczór. Niestety z każdym kolejnym odkręcaniem wieczka, produkt zostaje narażony na działanie czynników zewnętrznych, czyli światła oraz tlenu, co powoduje utratę skuteczności zawartych w kremie aktywnych składników.

Mało tego, za każdym razem kiedy sięgamy po tego typu kosmetyk, nabieramy zwykle palcem odrobinę produktu, a następnie aplikujemy na twarz. Okazuje się, że jest to kolejny błąd, ponieważ w ten sposób świadomie wpływamy na to, co dostaje się do kremu poprzez kontakt ze skórą. Na dodatek, aż 60%  zawartości kremu nasza cera może wchłonąć  czyli w tym przypadku również wszelkich  bakterii i wirusów. Dlatego często właśnie to może być powodem problemów skórnych i tworzenia się coraz to nowych niedoskonałości.

Jeśli jednak nie chcecie odchodzić od kupna tego typu kremów, warto zaopatrzyć się w szpatułkę, która posłuży do jego  aplikacji. Co więcej, koniecznie pilnować jej regularnego oczyszczania. Nie radzimy również częstowania się kremem od koleżanki, a tym bardziej sięgania  po testery kremów w drogeriach. One także są zbiorowiskiem bakterii. Podobnie bywa w przypadku balsamów. Zdecydowanie lepiej zainwestować w produkty szczelnie zamknięte w tubce niż te do samodzielnego nakładania.

zdjęcie główne: https://www.instagram.com/gosiabednarczuk/

zdjęcia: https://www.instagram.com/nutridome_pl/

Komentarze

Komentarze