STRACIŁA oko, ale URATOWAŁA dzieci. Dziś PRZESTRZEGA innych

W trakcie oczekiwania na narodziny bliźniaków Jessica Beosmiller dowiedziała się, że jest poważnie chora. Lekarze zakomunikowali jej, że choruje na nowotwór. Na szczęście kobiecie udało się zwalczyć raka. Dziś przestrzega innych i apeluje, aby regularnie badali wzrok.

Problemy ze wzrokiem
Jessica to mieszkanka Północnej Karoliny. Nigdy nie narzekała na zdrowie. Cieszyła się dobrą kondycją fizyczną i psychiczną. Jako 37-latka przygotowywała się na przyjście na świat bliźniąt. Radość związaną z ciążą i oczekiwaniem pewnego dnia przesłonił strach.

Kobieta stwierdziła, że ma problemy z widzeniem. Na jedno oko widziała jak przez mgłę. Jessica niezwłocznie udała się na wizytę kontrolną do lekarza. Ginekolog wykluczył powiązanie dolegliwości z ciążą. Polecił jej skonsultować stan zdrowia z okulistą.

Czerniak gałki ocznej
Jessica poddała się badaniom. Wykazały one, że choruje na raka. Specjalista stwierdził u niej czerniaka gałki ocznej. Guz był duży. Naciskał na soczewkę, co właśnie powodowało problemy ze wzrokiem.

W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem wydało się usunięcie oka. Kobieta zdecydowała się na operację, żeby uchronić swoje nienarodzone dzieci. Obawiała się o stan ich zdrowia. Zabieg trwał ponad 20 godzin, ale zakończył się powodzeniem.

Po upływie 3 tygodni Jessica Boesmiller urodziła bliźniaki. Na świat przyszedł chłopiec i dziewczynka.

Regularne badania wzroku
Dziś, nauczona doświadczeniem, kobieta apeluje do innych osób, aby regularnie sprawdzali wzrok. Być może uniknęłaby utraty oka, gdyby zdecydowała się na wizytę u okulisty wcześniej, a nie dopiero wtedy, gdy objawy choroby nowotworowej już się pojawiły.

Źródło: people.com
Źródło zdjęć: people.com

Komentarze

Komentarze