„No, nie płacz już!” Sprawdź, JAKIE SKUTKI przynosi „studzenie” emocji dziecka!

Mówiąc „No, nie płacz już!” – najczęściej działamy w dobrej wierze. Trudno słuchać, jak nasze dziecko płacze i jest nam przykro z powodu jego smutku i żalu.

Często jednak rodzice są też „zmęczeni” płaczem, czy krzykiem dziecka. Uważają je też za bezzasadne, np. „nie ma o co płakać”, „nie ma czego się bać”. I tym samym zaprzeczają uczuciom i wrażeniom samego dziecka.

W najgorszej wersji dorośli wręcz wyśmiewają się z dziecka. Padają wtedy stwierdzenia typu „taki duży, a płacze”, „beksa”, „nie bądź tchórzem” itp.

Jakie skutki przynosi „studzenie” emocji dziecka?

 

pixabay

 

„Studzenie” czy też tłumienie emocji rodzi zgubny nawyk ukrywania emocji i uczuć. Jednak to, że zostały one „schowane”, wcale nie oznacza, że znikły:

 

Jeśli w dzieciństwie byliśmy uciszani, karani czy wyśmiewani za wyrażanie swojego zdania, swoich potrzeb i okazywanie emocji – nauczyliśmy się je tłumić, chować i spychać.

One jednak nie znikają… Powodują wewnętrzne napięcie, stres, mieszankę przykrych, toksycznych myśli od których chcemy uciec – często w “przyjemne” działania, które niestety mogą być destrukcyjne.

– pisze psycholog Justyna Rokicka.

 

Syn Idy Nowakowskiej zachwycił internautów! „Piękne świadectwo”

 

Tłumienie emocji – jakie skutki?

 

Skutki tłumienia emocji to:

  • agresja, obwinianie innych, krytycyzm
  • ucieczka w świat wirtualny, gry komputerowe
  • obracanie uczuć w żart
  • obsesyjne sprzątanie
  • kompulsywne objadanie się
  • przelotne związki
  • pracoholizm
  • nadmierna aktywność fizyczna
  • popadanie w uzależnienia

 

Te objawy jasno pokazują, że stłumione emocje muszą znaleźć jakieś ujście. I znajdują w zachowaniach cechujących się kompulsywnością i obsesyjnością.

Tak więc jako rodzice, zwróćmy uwagę na to, by nie „gasić” naszych dzieci. Postarajmy się im towarzyszyć w ich emocjach i wspierać je.

 

Komentarze

Komentarze