WKURZYŁA matki, bo PRZYZNAŁA SIĘ, co robi z ubrankami dzieci. “ŻENADA roku”

Maja Bohosiewicz ma dwoje dzieci. To 1,5-roczny Zachary i Leonia, która ma 8 miesięcy. Aktorka ujawniła na Instagramie, co robi z ubrankami, z których syn i córka już wyrośli. Została skrytykowana.

Sprzedaż
Bohosiewicz przyznała, że tanie rzeczy oddaje biednym, z kolei te drogie — sprzedaje.

Czasem są takie rzeczy, które fajnie sprzedać, bo wydaliście na nie kupę kasy, ale zdarzają się też takie, które kupiłyście w zwykłym sklepie, dziecko miało je na sobie 2 razy, a komuś innemu naprawdę mogę one uratować życie – powiedziała na Instastory.

Zachęcam was, żeby te rzeczy zużyte oddawać komuś potrzebującemu. Tych, co nie chcecie sprzedać, wiadomo – dodała.

Krytyka
Ta wypowiedź nie przysporzyła aktorce fanów. Została skrytykowana.

Nie oddawać, bo szkoda dawać biednym? Ale kupione w zwykłym sklepie to jak najbardziej. Nie na tym polega chęć pomocy – zdenerwowała się jedna z internautek.

Inna dodała: Szmaty oddawać biednym, a markowe sprzedawać. Żenada roku. Jesteś żałosną, brzydką osobą.

Odpowiedź
Maja Bohosiewicz nie pozostawiła tych komentarzy bez odpowiedzi. Opublikowała wpis, w którym wytłumaczyła swoje poglądy.

“Jeżeli to panią uraża, to nie pozostaje mi nic innego, jak to przyjąć. Jeżeli ktoś dostał w prezencie markowe, drogie ubranka i żal mu się ich pozbywać to pewnie, że można je sprzedać, ludzie potrzebujący — niech mi Pani wierzy — nie potrzebują dresików Burberry.

Co sądzicie na ten temat? Podzielacie opinię Bohosiewicz, czy zgadzacie się z internautkami?

Zobacz też: Maja Bohosiewicz PRZYZNAŁA SIĘ DO OBSESJI. Żadna z matek jej NIE SKRYTYKOWAŁA

Źródło: Instagram, Plotek
Źródło zdjęć: Instagram

Komentarze

Komentarze