ZABIŁ, gdy MIAŁ ZALEDWIE 10 LAT. W tym roku ZNÓW TRAFIŁ DO WIĘZIENIA

Jon Venables i Robert Thompson to sprawcy zbrodni, o której było głośno w Europie, a nawet na całym świecie. Jako 10-latkowie zwabili bezbronnego chłopca o imieniu James, a następnie go zabili. W dniu śmierci miał on zaledwie 2 lata. W ten sposób Jon i Robert zapisali się na kartach historii Wielkiej Brytanii jako najmłodsi mordercy.

Okoliczności zdarzenia
Jon i Robert nie byli grzecznymi dziećmi. Wielokrotnie dopuszczali się kradzieży, a także aktów torturowania zwierząt. Na ich nieodpowiednie zachowanie skarżyli się m.in. sąsiedzi. Pewnego dnia po prostu postanowili, że kogoś zabiją. Wybór padł na Jamesa Bulgera.

Chłopiec wraz z matką wybrał się na zakupy spożywcze. Kobieta zostawiła go na kilka chwil przed wejściem do sklepu. W tym czasie Jon i Robert, którzy tego dnia wagarowali, namówili 2-latka, aby poszedł z nimi. Powiedzieli mu, że chcą się z nim pobawić.

10-latkowie nie mieli dla Jamesa litości. Na początku chcieli go wrzucić do kanału. Gdy się im to nie udało, zaczęli się znęcać nad chłopcem. Kazali mu położyć się na torach. James zginął pod przejeżdżającym tamtędy pociągiem. Jego ciało zostało odnalezione kilka dni później.

Wyrok
Jon Venables i Robert Thompson zostali skazani. Na wolność wyszli dopiero w 2001 r. Musieli poddać się leczeniu psychiatrycznemu, które okazało się nieskuteczne.

Jon po raz kolejny trafił do więzienia kilka lat temu z powodu posiadania pornografii dziecięcej i nagrań dokumentujących przemoc wobec najmłodszych. Wyszedł po 2 latach, ale w tym roku ponownie został skazany. Powód był ten sam.

Źródło: mirror.co.uk
Źródło zdjęć: mirror.co.uk

Komentarze

Komentarze