Jako młody chłopak James Clear w czasie meczu dostał kijem baseballowym prosto w twarz.
W wyniku wypadku miał roztrzaskaną twarz i pęknięty oczodół, przez który oko wyszło na wierzch. Dla nastolatka, który chciał zostać zawodowym sportowcem, była to prawdziwa tragedia i nie wiadomo było, czy chłopak wróci do zdrowia.
Jednak James Clear, dzięki konsekwentnej pracy, odzyskał zdrowie, uzyskał dyplom z biomechaniki na Uniwersytecie Denison w 2008 roku, gdzie został nawet kapitanem drużyny baseballowej.
W swoim życiu stosował nawyki, które nazwał „atomowymi” i które opisał w swojej książce.
Po takim wstępie do książki „Atomowe Nawyki”, można by się spodziewać, że autor poda konkretne nawyki, które on sam stosował. Tymczasem wybór nawyków James Clear pozostawia czytelnikowi. On sam jednak wskazuje drogę ku temu, by skutecznie wdrażać korzystne dla nas nawyki.
Jak wdrożyć nowy nawyk?
Większość z nas nie zastanawia się nad tym, jakie mamy nawyki, chyba, że są one bardzo szkodliwe np. objadanie się, picie alkoholu, czy zażywanie narkotyków. Nawyki dostrzegamy też wtedy, gdy chcemy wdrożyć te pozytywne jak choćby uprawianie sportu. Często też przyświeca nam wielki cel i dlatego szybko się poddajemy, gdy nawyk jest zbyt trudny do wdrożenia.
I tu właśnie z pomocą przychodzi autor „Atomowych Nawyków”, który podaje wiele trików na to, jak wdrożyć nowe nawyki. W swojej książce podaje sposoby na to, jak sprawić by nowy nawyk był:
- oczywisty
- atrakcyjny
- łatwy
- satysfakcjonujący
W praktyce mowa tu na przykład o łączeniu nawyków. Można to dostrzec np. w nawykach negatywnych – w każdy piątek idę ze znajomymi do knajpy i piję dużo alkoholu. Ale można też stworzyć nowy, dobry nawyk. W każdy piątek idę na spacer, a potem przyrządzam zdrową kolację.
Ważną zasadą we wdrażaniu nawyków jest też zaczęcie danej czynności. Przykładowo jeśli chcemy robić 100 pompek dziennie. Powiedzmy sobie, że zrobimy 1 pompkę. Z pewnością jeśli już zbierzemy się do tego wysiłku, zrobimy więcej niż jedną, a co więcej poczujemy satysfakcję z powodu przełamania się.
Nawyki można też łączyć, co szczególnie pomaga na poziomie mentalnym. Chcemy na przykład postanowić, że w sobotę rano idziemy biegać. Ale jak to zrobić, gdy rozsiadamy się przy śniadaniu i nie możemy wyjść z domu? Zaplanujmy wówczas, że nasz nowy nawyk to: tuż po przebudzeniu założenie stroju sportowego, wypicie kawy i zjedzenie na przykład banana, a następnie wyjście na bieganie.
Takich tricków w książce znajdziemy całe mnóstwo, a lektura jest warta polecenia, bo to kompleksowe spojrzenie na nasze nawyki i przyzwyczajenia.
WSPÓŁPRACA BARTEROWA