Barnevernet chciał odebrać SYNKA POLSKIEJ RODZINIE! Powód jest kuriozalny!
Barnevernet to jeden z norweskich urzędów, który zajmuje się ochroną dzieci. Od jakiegoś czasu jest on owiany bardzo złą sławą. Często bez istotnego powodu dzieci są odbierane rodzicom, a wiele rodzin szuka schronienia w Polsce.
O tym jak wielu rodzinom zagraża urząd Barnevernet przekonała się pewna polska rodzina, która do Norwegii wyjechała w 2010 roku.
„W Norwegii zakochałam się, za to, że wszystko wydawało mi się takie poukładane, uporządkowane, no i nie ukrywajmy, tam się dobrze zarabia. Ale wyjechałam z poczuciem, że to najbardziej absurdalny kraj na ziemi”- przyznaje pani Iza w rozmowie z dziennikarzami Gazety Wyborczej.
Po kilku latach od wyjazdu z Polski, rodzinie udało się kupić dom, niedługo później na świat przyszedł Patryk- syn pani Izy i jej męża.
Małżeństwo Polaków przyznaje, że ucieczka do ojczystego kraju uchroniła ich od najgorszego. Byli przekonani, że ktoś ich obserwuje, a dzieckiem zaczął się interesować właśnie Barnevernet.
Powód obserwacji wydaje się kuriozalny! Próchnica zębów wykryta u małego Patryka… Przedstawiciele Barnevernet uznali, że prawdopodobnie dziecko jest ZANIEDBYWANE PRZEZ RODZICÓW!
W momencie, w którym rodzinie udało się uciec z Norwegii, dziecko miało 2,5 roku: „Przekroczyliśmy granicę w nocy. Następnego dnia wysłałam sms do przedszkola, że Patryka nie będzie. Norweska nauczycielka odpisała mi z prywatnego numeru, że rozumie i życzy powodzenia. Dopiero w Warszawie zobaczyłam, że na nogach mam dwie różne skarpetki.”
Zobacz też: Czy ZAWINILI LEKARZE? Pacjentka urodziła MARTWE DZIECKO, a niedługo później ZMARŁA
Źródło: Mocne Fakty
Źródło zdjęcia: pixabay.com