„Mamo, kup mi to!” Jak rozmawiać z dziećmi o pieniądzach?

Obecnie dzieci są wystawiane na wiele komunikatów marketingowych, stąd ich „potrzeby” są bardzo wyśrubowane. Oglądając różne reklamy w telewizji czy Internecie, nasze pociechy czują, że muszą mieć niemal każdą promowaną zabawkę.

„Mamo, kup mi to!” słyszymy niemal codziennie i często jeśli rodzice odmawiają, to posługują się jakąś wymówką. Mówią, że coś jest za drogie, lub że kupią innym razem. Jednak tego typu komunikaty nie budują dobrych przekonań u dzieci, a raczej rodzą  poczucie rozczarowania, że rodzic nie chce spełnić życzenia dziecka.

 

Takie sytuacje są jednak dobrą okazją do rozmowy o finansach. Pytanie tylko, jak rozmawiać z dziećmi o pieniądzach?

 

fot. dzieckoifigura.pl

 

Po pierwsze my sami musimy się zastanowić, jaką prawdę o zarabianiu i pieniądzach chcemy przekazać naszemu dziecku. Czy chcemy nauczyć go spełniania zachcianek, czy też odraczania przyjemności? Czy chcemy mu wmówić, że praca na etacie jest dobra i bezpieczna, a bogaci to oszuści czy też przeciwnie?

 

W rozmowach na temat pieniędzy pomóc mogą książeczki edukacyjne. Kilka takich propozycji ma wydawnictwo Expertia. I tak na przykład:

 

„Wielka wyprawa Felicji” to przegląd różnych form zatrudnienia – pracownicy etatowi, samozatrudnieni, biznesmeni, inwestorzy – przedstawiony w formie bajki o Felicji, która wyrusza w podróż, by ratować swojego brata. Dzięki tej książce, można porozmawiać z dziećmi o tym, w jaki sposób można pracować i jakie są zasady w każdej formie zatrudnienia.

 

Kolejna propozycja to „Pracowitek”. Jest to historia pewnej pracowitej mrówki. Witek (czyli PracoWitek) to mrówka, która postawiła sobie bardzo ambitny cel i wytrwale do niego dąży. Na swojej drodze spotyka wiele przeciwności, jednak wiara w siebie sprawia, że PracoWitek w końcu osiąga sukces.

 

Dal dzieci, które ciągle chcą mieć coś nowego i kupować nowe, drogie rzeczy, dobrą propozycją będzie książka „Miś Expertuś oszczędza”. W tej opowieści główny bohater uczy się, jak odraczać przyjemności, oszczędzać i pracować. W książce pokazano też złe wzorce jak choćby branie kredytu konsumenckiego na zakup drogiej zabawki.

 

Czytając tego typu książki, nie tylko spędzamy czas z naszym dzieckiem, ale też otwieramy sobie pole do rozmowy na temat pieniędzy. Najważniejsze jednak jest to, by i nasze działania były spójne z przekazywaną wiedzą w kwestii finansów.

 

fot. dzieckoifigura.pl

 


WSPÓŁPRACA BARTEROWA

Komentarze

Komentarze