„Prawdopodobnie właśnie poroniłam” wyznanie żony Aleca Baldwina!!

Żona znanego aktora Aleca Baldwina podzieliła się na Instagramie poruszającym wpisem. „Najprawdopodobniej właśnie poroniłam. Obiecywałam sobie, że jeśli znów zajdę w ciążę, to poinformuje was o tym tak szybko jak się da – nawet jeśli oznacza to publiczne cierpienie. „

Życiowa partnerka Aleca Baldwina zwróciła uwagę na to, że od zawsze była osobą otwartą i nie chce niczego ukrywać: „Chcę być częścią ruchu, który pokaże, że poronienia są normalne i nie powinno się ich stygmatyzować. Jest tyle tajemnic związanych z pierwszym trymestrem. Być może niektórzy się z tym pogodzili, ale dla mnie to wykańcza. Mam ochotę wymiotować, jestem zmęczona, moje ciało przechodzi przez zmiany. I muszę udawać, że wszystko jest w porządku, a tak naprawdę nie jest. A ja nie chcę już więcej udawać. Mam nadzieję, że zrozumiecie.”

Poronienie nie jest zjawiskiem rzadkim, bo tak naprawdę wiele kobiet musiało się z nim zmierzyć. Postawa Hilarii Baldwin, z racji tego, że jest osobą publiczną, nie mogła przejść niezauważona. Z pewnością porusza temat przepracowania cierpienia – może sam ból dzięki temu nie zniknie, ale przynajmniej łatwiej będzie rozmawiać na tego typu tematy. Kobieta zdecydowanie będzie mogła liczyć na wsparcie kochającego męża – Aleca Baldwina.

A Wy jak myślicie? Postawa kobiety to cenny głos w kontekście tak trudnego doświadczenia jakim jest poronienie i jego przepracowanie?

View this post on Instagram

I want to share with you that I am most likely experiencing a miscarriage. I always promised myself that if I were to get pregnant again, I would share the news with you guys pretty early, even if that means suffering a public loss. I have always been so open with you all about my family, fitness, pregnancies…and I don’t want to keep this from you, just because it isn’t as positive and shiny as the rest. I think it’s important to show the truth…because my job is to help people by being real and open. Furthermore, I have no shame or embarrassment with this experience. I want to be a part of the effort to normalize miscarriage and remove the stigma from it. There is so much secrecy during the first trimester. This works for some, but I personally find it to be exhausting. I’m nauseous, tired, my body is changing. And I have to pretend that everything is just fine—and it truly isn’t. I don’t want to have to pretend anymore. I hope you understand. So, this is what is going on now: the embryo has a heartbeat, but it isn’t strong, and the baby isn’t growing very much. So we wait—and this is hard. So much uncertainty…but the chances are very, very small that this is a viable pregnancy. I have complete confidence that my family and I will get through this, even if the journey is difficult. I am so blessed with my amazing doctor, my dear friends, and my loving family…My husband and my four very healthy babies help me keep it together and have the perspective of how truly beautiful life is, even when it occasionally seems ugly. The luck and gratitude I feel that I am my babies’ mommy, is wonderfully overwhelming and comforting. In your comments, please be kind. I’m feeling a bit fragile and I need support. I’m hoping, that by sharing this, I can contribute to raising awareness about this sensitive topic.

A post shared by Hilaria Thomas Baldwin (@hilariabaldwin) on

Zobacz też: Czy Twoje dziecko jest uzależnione od gier video? Zwróć uwagę na…

Źródło: instagram, pudelek
Źródło zdjęcia: intstagram

Komentarze

Komentarze