BŁYSKOTLIWE przemyślenia syna Edyty Górniak! „Uważam, że studia to…”

Allan Krupa podzielił się z fanami swoimi przemyśleniami na temat edukacji. Szczerze oznajmił co myśli o studiach. Tym samym potwierdził plotki o tym, że nie zamierza tracić czasu na dalsze kształcenie.

Pytania i odpowiedzi

Syn Edyty Górniak zorganizował w swoich mediach społecznościowych spotkanie z internautami. Zainteresowani mogli zadać Allanowi pytania na nurtujące ich tematy. Syn piosenkarki od razu ujawnił, że nie jest zwolennikiem tego, by pójść na studia. Chłopak w tym roku miał zdawać maturę. Jednak do niej nie podszedł. Kilka miesięcy temu stwierdził, że nie czuje się na siłach. Jednak jego mama już wcześniej informowała, że egzamin dojrzałości nie jest sprawą najważniejszą w życiu. Zniechęcała syna do podejścia do matury. Allan Krupa o edukacji mówił w ten sposób:

Ogólnie uważam, że studia to jest strata czasu. Uważam, że tak naprawdę studia nie są potrzebne, żeby coś osiągnąć w życiu. Na pewno chciałbym osiągnąć jakiś sukces związany z muzyką. Tak naprawdę pół życia pracuję na to, więc zobaczymy.

Instagram/Allan Krupa

Muzyka mamy

Allan Krupa podczas wirtualnego spotkania był tez pytany o twórczość swojej znanej mamy. Internautów interesowało, którą z piosenek Edyty Górniak chłopak lubi najbardziej. Allan odpowiedział:

Ja tak średnio słucham muzyki mojej mamy. Jeśli już miałbym wybrać,  to myślę, że „To nie ja”, bo to jest taki kultowy utwór.

Facebook/Edyta Górniak

Pytanie o przyjaciela

Nastolatek został też zapytany o swojego przyjaciela Marcina Najmana. Jeden z fanów zarzucił Krupie, że promowanie federacji Najmana nie jest dobrym pomysłem. Allan Krupa odpowiedział:

Najman jest moim bardzo bliskim przyjacielem i wspaniałym człowiekiem. Dużo ludzi nie widzi tego po prostu, bo nie zna go prywatnie i nie wiedzą, jaki on jest prywatnie.

Syn Edyty Górniak zapowiedział, że będzie wspierał swojego przyjaciela, bo jest on bardzo dobrym biznesmenem i ma głowę do interesów.

Źródło: Instagram/Allan Krupa

Zdjęcia: Instagram/Allan Krupa; Facebook/Edyta Górniak

Komentarze

Komentarze