Ktoś straszy Twoje dziecko? Jak zareagować?

Straszenie „bo jak nie to…” jest nadal częstą formą wywierania presji na dzieci. I nawet jeśli my sami nie stosujemy tej „metody”, to mogą to robić inni. I to w czasie gdy dziecka nie ma przy nas.

Dopiero później dowiadujemy się z opowieści pociechy, że ktoś straszył je tym, czy owym. Jakie „groźby” mogą słyszeć dzieci?

 

pixabay

 

Dorośli straszą i manipulują w następujący sposób:

 

  • Jak nie zjesz zupy, babcia nie będzie Cię kochała.
  • Pan w sklepie powiedział, że je [dziecko] zabierze.
  • Jak nie posprzątasz pokoju, nie będziesz oglądać bajek.

 

Jak pisze Magdalena Boćko-Mysiorska:

 

To my w największej mierze wpływamy na samoakceptację dziecka i jakość jego życia dziś i w przyszłości. Jesteśmy bezpieczną bazą, w której dziecko zasila się, gdy tego potrzebuje. Możemy wspierać dziecko swoją nieoceniającą obecnością i rozmawiać z nim (w spokojnych chwilach) o różnicach w traktowaniu innych, a także pokazywać dziecku, że nie musimy się na wszystko zgadzać.

 

Jeśli więc ktoś straszy nasze dziecko, po pierwsze powinniśmy go wysłuchać. Po rozeznaniu się w sytuacji, możemy zaprzeczyć „groźbie” i powiedzieć, że na pewno się tak nie stanie. Warto też porozmawiać ze straszącą osobą i powiedzieć, że nie życzymy sobie tego typu komunikatów w kierunku naszej pociechy.

Dodatkowo, w zależności od wieku dziecka, możemy zacząć uczyć je stawiania granic, czyli na przykład zaprzeczania tego typu tezom i groźbom.

Komentarze

Komentarze