Zabił własną matkę! Jego tłumaczenie zszokowało policjantów…
Do makabrycznego zdarzenia doszło jakiś czas temu na Florydzie. 15-letni Gregory Ramos z zimną krwią zamordował swoją matkę, a następnie chciał upozorować włamanie…
Kiedy matka 15-latka, 46-letnia Gail dowiedziała się o kolejnej jedynce w szkole, nie kryła swojego zdenerwowania i postanowiła poinformować o tym ojca, który przebywał wówczas w delegacji. Chłopiec wpadł we wściekłość, a następnie wkradł się do pokoju matki w godzinach późnowieczornych, aby się na niej zemścić. Nikt nie przypuszczał, że będzie w stanie odebrać jej życie. Gregory udusił Gail, a następnie zadzwonił do starszych kolegów: Briana Porrasa i Dylana Ceglarka, prosząc ich o pomoc.
Starsi koledzy pomogli 15-latkowi pozbyć się ciała z sypialni. Ramos w rozmowie z policjantami przyznał, że początkowo planował zrzucić zwłoki z urwiska, szybko jednak zmienił plan działania i zakopał je na terenie pobliskiego kościoła. Jak relacjonuje magazyn People, Gregory Ramos uczcił śmierć matki, pijąc z przyjaciółmi napój gazowany.
Kolejnego dnia, tuż po powrocie ze szkoły, nastolatek zadzwonił na numer 911, aby poinformować funkcjonariuszy o zniknięciu Gail Ramos. Wyniósł z domu cenne rzeczy, a policjantom wmawiał, że na terenie domu doszło do włamania. Policjanci zaczęli podejrzewać nastolatka o kłamstwo. Zadając mu niezręczne pytania, spowodowali, że przyznał się do zabicia kobiety. Funkcjonariusze przyznali, że chłopiec nie wykazywał skruchy czy żalu. Opowiadał o tym bez emocji.
Sąsiedzi rodziny są zrozpaczeni tym, co się stało. Mike Chitwood, miejscowy szeryf napisał na swoim oficjalnym profilu na Twitterze, że dotychczas nie spotkał się z „bardziej niepokojącą i smutną sprawą”.
Zobacz też: Zadał ŻONIE 46 RAN KŁUTYCH! Nie uwierzysz, CO POWIEDZIAŁA po wyjściu ze szpitala…
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia: dailymail.co.uk