Kacper Ciosek z Kielc pilnie potrzebuje operacji! Rodzina musi zebrać 900 tysięcy złotych, aby chłopiec mógł CHODZIĆ

Kacper Ciosek z Kielc pilnie potrzebuje operacji! Chłopiec choruje karłowatość diastroficzną. To choroba dziedziczona recesywnie. Jedyną nadzieją na to, że chłopiec będzie chodził jest operacja, której koszt wynosi aż 900 tysięcy złotych. Włączmy się do akcji i pomóżmy Kacperkowi. 

Gdy okazało się, że będziemy mieli drugie dziecko, szczęście nie miało granic! Starszy Karolek urodził się duży i zdrowy, ciąża przebiegała wzorowo, nie mieliśmy więc powodu sądzić, że teraz będzie inaczej. Niestety, los przygotował dla nas bardzo trudne wyzwanie… W 12 tygodniu ciąży podczas zwykłego USG nasz świat zachwiał się w posadach – coś było nie tak! Kolejne tygodnie przeplatał nieopisany lęk i strach. Jak to możliwe? To na pewno pomyłka! Miliony myśli w głowie nie dawały spać, jeść, normalnie funkcjonować… W 17 tygodniu przyszedł czas na amniopunkcję, która nie wykazała nieprawidłowości. Znów radość! To na pewno była pomyłka, na pewno z synkiem wszystko jest dobrze… – tłumaczy mama chorego chłopca.

Podczas badania USG 3D lekarze nie mieli już wątpliwości, że Kacperek jest bardzo chory – na pewno jakiś rodzaj karłowatości, bo było widać, że kości są skrócone. Mozolnie odbudowywane szczęście znów runęło jak domek z kart. Kolejne informacje były tylko gorsze…

6 stycznia 2010 roku na świecie pojawił się Kacperek. Miał problemy z oddychaniem, które na szczęście szybko ustąpiły. W końcu mogłam przytulić moje maleństwo, w końcu byliśmy razem! Niesamowita radość, bo Kacperek żył, oddychał! Jednak pojawił się też nieopisany strach: co będzie dalej?

Z karłowatością diastroficzną rodzi się jedno dziecko na 30 000. W naszych rodzinach nigdy nie było podobnego przypadku. Nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że takie nieszczęście może przydarzyć się właśnie Kacperkowi…

Mijały lata, a my wciąż słyszeliśmy, że jest nadzieja, że Kacperek może chodzić! Niestety, kolejne operacje nie przynosiły rezultatów. W końcu w 2015 roku usłyszeliśmy: “Już nic więcej nie wymyślimy. Proszę pogodzić się z tym, że resztę życia Kacper spędzi na wózku inwalidzkim.”. Widząc hart ducha naszego synka i ogromną wolę walki, nie mogliśmy się z tym pogodzić! – kontynuuje pani Dorota.

W grudniu zeszłego roku rodzice wspólnie z chłopcem pojechali do Paley European Institute w Warszawie. Byli oni na konsultacji u doktora Deszczyńskiego oraz doktora Alberwczyńskiego. Koszt operacji nóżek to 900 tysięcy złotych.

Szanowni czytelnicy, prosimy abyście włączyli się do zbiórki.

link do zbiórki

https://www.siepomaga.pl/kacper-ciosek

Zobacz też: Matka zostawiła wózek na środku ulicy i odjechała na masce auta..

 

 

 

Komentarze

Komentarze