Niewiarygodne! Podczas pandemii wzrósł popyt na…

Pandemia wymusiła na nas pozostanie w domu i dostosowanie się do zasad społecznej kwarantanny. W tym czasie wzrósł popyt na takie produkty jak środki czystości, maseczki i produkty do odkażania. Ale nie tylko. Pewna kobieta, która prowadzi sklep z lalkami erotycznymi, zauważyła rosnący popyt na tego typu produkty podczas pandemii koronawirusa – donosi Daily Mail.

Sprzedaje lalki erotyczne

36-letnia Jade Stanley z Bromsgrove w hrabstwie Worcestershire w Anglii sprzedaje i wypożycza lalki erotyczne. Niektóre modele kosztują do ośmiu tysięcy funtów, mogą się poruszać, mówić i reagować na bodźce zewnętrzne.

Według kobiety kwarantanna była wyjątkowo korzystna dla jej firmy.

„Za każdym razem, gdy wprowadzane są nowe ograniczenia, widzę wzrost sprzedaży” – mówi Stanley.

Wcześniej jej klienci interesowali się głównie lalkami żeńskimi, ale teraz wzrosło zapotrzebowanie na lalki płci męskiej i transpłciowej. Ponadto, wśród kupujących pojawiły się małżeństwa.

Czytaj też: Naukowcy ALARMUJĄ: „Następna pandemia będzie śmiertelniejsza niż…”

Czasami służą jako „towarzyszki życia”

Stanley jest przekonana, że jej lalki nie zawsze są używane jako zabawki erotyczne. Powiedziała, że ​​wielu klientów postrzega je jako towarzyszki życia i traktuje je podobnie, jak zwierzęta domowe. Inni kupują lalkę, aby ozdobić swój dom i ograniczają się do posadzenia jej na krześle lub łóżku.

W 2018 roku właściciel jednej z pierwszych brytyjskich wypożyczalni lalek erotycznych poinformował, że zamierza wypuścić lalki dla wdowców, które przypominają ich martwe żony. Jego zdaniem, miałyby one służyć „nie tyle dla zaspokojenia seksualnego, ile dla komfortu psychicznego”.

Źródło: Daily Mail

Zdjęcie: Unsplash

Komentarze

Komentarze