Redaktor NACZELNA robi z siebie IDIOTKĘ! Poszła POBIEGAĆ z… (FOTO)

Redaktor naczelna – choćby i magazynu sportowego – kojarzy się z pewną powagą i rozsądkiem.

Tymczasem pani Edyta, do niedawna naczelna magazynu Shape (tytuł zamknięty w 2018 r.) zachowuje się co najmniej dziwnie. Edyta Litwiniuk to obecnie jedna z najbardziej znanych – obok Anny Lewandowskiej i Ewy Chodakowskiej – trenerka fitness, jednak:

„Jestem przede wszystkim mamą trzech cudownych Córeczek. „ – czytamy na stronie edytalitwiniuk.pl.

 

I tu przechodzimy do sedna sprawy. Zaczęło się niewinnie, bo dziadkowie zabrali dzieci pani Edyty. Na instagramie napisała:

 

„5 dni bez dzieci 🙈 Sama w to nie wierzę 🙃 Babcia z Dziadziem zabrali do siebie 3 nasze Córeczki ❤️❤️❤️ Kochani ❤️”

 

Dalej jednak Litwniuk – jak zagubiona dziewczynka – pisze, że nie może się odnaleźć.  Potem bierze się za jedzenie:

 

„dzisiejszy obiad jadłam prosto z patelni (makaron z kurkami) 😛 Pyszny był, ale żeby zjeść od razu całą patelnię 🙈 (…)

Potem wymyśliłam ciasto czekoladowe, niby zdrowe ale zjadłam już pół blachy 🙃”

 

Czy ona wygląda na żarłoka? fot. instagram.com/edytalitwiniuk.pl

 

Na co dzień trenerka prezentuje nienaganną figurę. Więc informowanie fanek o takim kompulsywnym jedzeniu wygląda na – kolokwialnie mówiąc – ściemę.

Czytaj także: Ale GRUBASEK! Która znana, polska FITNESKA tak utuczyła swoje DZIECKO? (VIDEO)

 

rzekomo zjedzone ciasto, fot. instagram.com/edytalitwiniuk.pl

 

Na koniec jednak pani Edyta idzie jeszcze dalej w infantylizmie i odgrywanie zgubionej istotki:

 

„Pierwszy dzień bez dzieci. Przeżyłam i wysprzątałam cały dom 😂 nie wiedziałam, że drzemie we mnie taki potencjał 🙈 „

 

Ale to nie wszystko, bo Litwiniuk ma też wózek biegowy, do biegania z dzieckiem. Co więc zrobiła? Poszła pobiegać z pustym wózkiem!

 

„Ale żeby mi nie było smutno na wieczorne bieganie wyszłam z wózkiem 😂😂”

 

bieganie z… pustym wózkiem, fot. instagram.com/edytalitwiniuk.pl

Cóż… skoro pani naczelnej było tak smutno, mogła do wózka włożyć jakiegoś misia. Zawsze byłoby jej raźniej. Do tego wyglądałaby jeszcze bardziej infantylnie, a chyba o to jej chodzi…

 

 

Komentarze

Komentarze