Malutkie dzieci poznają świat poprzez zabawę i próbowanie różnych rzeczy, sprawdzanie jak coś działa. Natomiast im dziecko starsze, tym częściej pojawia się tendencja, by zabawę racjonować.
Uznaje się bowiem, że zabawa to domena najmłodszych, a u starszych dzieci zabawa powinna być „nagrodą”. Jednak to myślenie jest błędne.

Niestety często racjonujemy zabawę mówią:
👉🏻”Jeśli nie zrobisz wszystkich zadań to nie wyjdziesz na pole!”
👉🏻”Najpierw obowiązki, później przyjemności”
👉🏻”Dostałeś tróję z kartkówki, zapomnij o komputerze, masz się uczyć”
– podaje Patrycja z profilu Psycheterapeutka.
Dodaje też, że zabawa to potrzeba. I jeśli nie zostanie zaspokojona w odpowiednim stopniu, to kształtuje przekonania, które nam nie służą. Uważamy bowiem, że na odpoczynek czy przyjemność musimy „zasłużyć” i nie dajemy sobie prawa do luzu.
Jeśli jednak potrzeba zabawy zostanie zaspokojona, to wytworzymy przekonania, że:
Praca i odpoczynek są tak samo ważne.
Nie muszę zasłużyć na odpoczynek. Mogę odpocząć, kiedy tego potrzebuję.
Inni ludzie też mają prawo do odpoczynku i zabawy.
Można czasem być spontanicznym.
Można robić rzeczy dla samej przyjemności ich robienia.
Oczywiście mówiąc o zabawie i obowiązkach związanych choćby ze szkołą, trzeba zachować balans i nie przesadzić z ilością zabawy i rozrywek.
>>>Masz dość? Co robić, gdy dziecko przekracza Twoje granice?
Wyświetl ten post na Instagramie