Odeta Moro poniżyła swoje dziecko? Nagrywała szlochającego synka! Internauci są oburzeni!

Dziennikarka nie reagowała na płacz swojego synka Lwa, ale zamiast tego nagrywała malca telefonem. „To przekraczanie granic dziecka”, oburzały się internautki. Czy dziennikarka faktycznie przesadziła?

Lew, syn Odety

Odeta Moro przez 12 lat była żoną Michała Figurskiego. Jednak to małżeństwo zakończyło się w 2014 roku. Kilka lat później dziennikarka związała się z Konradem Komornickim, byłym partnerem Anny Popek. Trzy lata temu na świat przyszedł ich syn Lew. Moro chętnie dzieli się w mediach społecznościowych chwilami z życia prywatnego. Pokazuje swojego trzyletniego synka i wspólne chwile.

Kontrowersyjne video

Ostatnio zamieściła filmik, który spotkał się bardzo negatywnym komentarzami internautek. Odeta Moro nagrała swojego płaczącego synka. Trzylatek nie chciał wyjść z placu zabaw. Celebrytka próbowała nakłonić go do pójścia do domu, ale ten nie chciał o tym słyszeć. Malec wpadł w histerię. Jego mama zamiast go łagodnie uspokoić, postanowiła nagrać zanoszące się od płaczu dziecko. Tak mówiła do szlochającego Lwa. Jednocześnie nagrywała całe zajście.

Nie, do domu idziemy. Jutro będziesz się bawić. Już koniec placu zabaw, jest zimno. Proszę idziemy do domu. Weź rower i możesz jechać do domu. Widzisz już nie możesz oddychać, tak się oplułeś cały. Synek, tak nie wolno, chodź.

Nagrany film podpisała w taki sposób:

Kiedy dziecko mówi NIE! I pomogłeś, że chwilę później NIE zamienia się w ZARAZ!! Kto tego nie zna?

Oburzenie internautów

Filmik nagrany przez Moro spotkał się z krytyką internautek. Głównie kobiety pisały, że w tak trudnych sytuacjach lepiej zejść do poziomu trzylatka i cały czas tłumaczyć, a nie nagrywać zrozpaczone dziecko. Internautki pisały, że zachowanie Odety Moro jest przekroczeniem granic maluszka. Dziecko należy przede wszystkim uspokoić. Kobiety zarzuciły Moro, że ta wykorzystuje cierpienie syna. Film jest torturą dla widza, nie tylko dla dziecka. Słabe to! Dziecko w trudnych momentach potrzebuje bliskości.

źródło: pudelek.pl

zdjęcie: Odeta Moro/Facebook

Komentarze

Komentarze